Pierwsi producenci prezentują niereferencyjne modele kart graficznych Nvidia GeForce RTX z serii 20. Jednym z pierwszych jest Zotac, który przygotował aż cztery konstrukcje – dwie RTX 2080 Ti oraz dwie RTX 2080.
Największą innowacją w przypadku architektury Turing jest wprowadzenie raytracingu w czasu rzeczywistym, sztucznej inteligencji oraz programowalnego cieniowania. To wszystko, zdaniem Nvidii, ma się przełożyć na jeszcze lepszą grafikę w grach komputerowych. Trzeba przyznać, że na prezentacjach wyglądało to bardzo obiecująco, ale trudno oceniać dopóki nie zobaczymy tego na własne oczy.
– Zotac Gaming z przyjemnością przechodzi na nową stronę gamingu. Architektura NVIDIA Turing otwiera wiele możliwości, które nigdy wcześniej nie były tak szeroko dostępne. Nowa architektura zapewnia graczom nie tylko większą wydajność, ale także oddaje do rąk twórców gier znacznie więcej narzędzi i technologii, które pozwolą skrócić cykl produkcyjny przygotowywania gry oraz zwiększą wierność i graficzny realizm – mówi Tony Wong, prezes zarządu Zotac.
W sumie firma prezentuje cztery modele kart graficznych – Zotac GeForce RTX 2080 Ti AMP, Zotac GeForce RTX 2080 Ti Triple Fan, Zotac GeForce RTX 2080 AMP oraz Zotac GeForce RTX 2080 Blower. Pierwsze trzy wyposażone są w system chłodzenia składający się z aż trzech wentylatorów. Jedynie wersja Blower ma zaledwie jeden wiatraczek, czym przypomina referencyjne karty Nvidii poprzedniej generacji.
Specyfikacja wszystkich kart jest standardowa. Niestety, producent nie zdecydował się nawet na podwyższone taktowania. Wszystkie modele mają trzy złącza DisplayPort i po jednym HDMI 2.0 oraz USB-C. Ceny nie są jeszcze znane.
Źródło: