Apex Legens miał być wybawcą. Tytuł z kopyta wszedł na rynek gier battle royale, cały na biało i miał zdeklasować panującego Fortnite’a. I choć wszystko na to wskazywało, pasmo sukcesów nie trwało długi. Apex Legends już drugi miesiąc z rzędu notuje spadek przychodów.
W lutym 2019 roku, świeżo po premierze, Apex Legends zanotował 92 mln dolarów przychodów. W kwietniu były to już tylko 24 mln dolarów. To nadal zawrotna kwota, ale dla porównania Fortnie, po osiągnięciu bardzo dobrych wyników już na starcie, w kolejnych miesiącach nie tylko je utrzymywał, ale dodatkowo poprawiał. I ta sytuacja nie zmienia się już od bardzo długiego czasu.
Zobacz: Apex Legends – gracze domagają się wprowadzenia systemu honorowego
Przyczyn spadku popularności Apex Legends można się dopatrywać w zbyt wolnym wypuszczaniu aktualizacji. Podczas gdy Fortnite co chwilę serwuje graczom nową zawartość, studio Respawn Entertainment skupia się obecnie na walce z oszustami.
Zobacz: Apex Legends: bany za piggy-backing, rozwiązanie bugów i szpila w Fortnite
Nie jest to zły kierunek, bo oczywiście takie działanie ma pozytywny wpływ na rozgrywkę, ale gracze nauczeni podejściem Fortnite’a oczekują nowej zawartości. Najlepiej jak najszybciej i jak najczęściej. To podejście, które od zawsze sprawdza się w świecie gier. Nie tylko battle royale, w końcu nowe sezony w Diablo III nadal potrafią skutecznie utrzymywać zainteresowanie tytułem.