Kolejny Rift Zone właśnie pojawił się na mapie.
Nadeszła długo wyczekiwana aktualizacja 10.10. Jeszcze wczoraj spodziewaliśmy się, że nie ujrzymy jej zbyt prędko, ze względu na nagłe odsunięcie jej wprowadzenia przez Epic, ale na szczęście sytuacja wróciła do normy.
Zobacz: Fortcast #2 – podcast o Fortnite szczegółowo omawia największy turniej w historii gry
Chociaż mapa zostanie nieco odświeżona, a niektórzy gracze na pewno ucieszą się z nowego Limited Time Mode’u, największy problemu Sezonu X pozostaje praktycznie niezmieniony. Mechy. Oprócz kilku usprawnień i naprawienia znaczących bugów, Epic zdecydowało się dodać laser do mecha, widoczny dla wszystkich graczy, który ma ostrzegać przed tym, gdzie będą lecieć rakiety.
Oprócz tego światło dzienne ujrzał nowy Rift Zone. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami społeczności, w miejscu Mega Mall pojawił się Retail Row. Co więcej, pojawił się jako nowy Rift Zone. Tak jak tłumaczył Epic przy okazji premiery Sezonu X, nowy Zone rządzi się własnymi prawami. Tak jak w Tilted Town nie można budować i niszczyć, tak w Retail zagoszczą zombie.
Obok nowego LTM, World Run, polegającemu na unikaniu przeszkód i zbieraniu porozrzucanych po mapie złotych monet, pojawił się również fix do matchmakingu w arenach. Od początku sezonu było jasne, że razem z wprowadzeniem nowej punktacji, Epic zepsuło również system zbierania ludzi do lobby. Na wysokim poziomie streamerzy niejednokrotnie trafiali na ewidentnie słabe i niedoświadczone osoby. Teraz może to wreszcie ulec zmianie.