Strona głównaRecenzjeHardwareIntel Core i5-10600K – test nowego procesora 10. generacji

Intel Core i5-10600K – test nowego procesora 10. generacji

Intel ma problem. AMD już nie tyle depcze mu po piętach, co prowadzi w wyścigu. Kolejna generacja procesorów Core znowu produkowana jest z wykorzystaniem procesu technologicznego 14 nm. Pomimo tego Niebiescy starają się wyciągnąć z nowych układów wszystko, co tylko się da. Mieliśmy okazję przetestować model Core i5-10600K, więc już wiemy, jak wypada Comet Lake.

Intel przez lata nie miał sobie równych tak na rynku procesorów mobilnych, jak i desktopowych. Największy konkurent w postaci AMD nie był w stanie nawiązać realnej walki nie tylko pod względem sprzedaży, ale także wydajności. Czerwoni przez lata stawiali na słabsze rdzenie, ale w większej liczbie, co w żaden sposób nie przekładało się na wyniki. Jednak z czasem sytuacja się skomplikowała. To Niebiescy zaczęli mieć problemy.

Intel Core i5-10600K

AMD z czasem zaprezentowało bardzo udane układy z serii Ryzen, które w kolejne generacji zaczęły być produkowane z wykorzystaniem litografii 7 nm. Tymczasem Niebiescy cały czas tkwią w 14 nm i to od 2015 roku, kiedy zaprezentowano modele Broadwell. Intel musiał kombinować. Firma zdecydowała się na zwiększanie liczby rdzeni, a z czasem dodawanie wielowątkowości do modeli, które wcześniej były ich pozbawione. Przyniosło to zamierzony skutek. Każda kolejna generacja była coraz szybsza. Różnice nie zawsze były duże, czasami wręcz minimalne, ale jednak były. Teraz debiutuje 10. generacja desktopowych procesorów Intel Core o nazwie Comet Lake i problem wciąż istnieje. To już szóste pokolenie układów, które wciąż korzysta z procesu technologicznego 14 nm.

Czy tym razem Intelowi znowu się udało? Czy po półtora roku od premiery poprzednich modeli Niebiescy poprawili wydajność swoich układów pomimo ciągłego tkwienia w litografii 14 nm? Mieliśmy okazję to sprawdzić na przykładzie Intel Core i5-10600K, którego świadomie porównaliśmy do Core i7-9700K. Jak wypada nowa konstrukcja?

Specyfikacja Intel Core i5-10600K

Intel Core i5-10600K wyposażony jest w 6 rdzeni z obsługą 12 wątków. W porównaniu do swojego poprzednika, czyli Core i5-9600K, został wzbogacony o Hyper-Threading, co przełożyło się też na zwiększenie TDP z 95 do 125 W. Taktowanie bazowe wynosi 4,1 GHz, ale w trybie turbo może zostać zwiększone maksymalnie do 4,8 GHz. To kolejna poprawa z generacji na generację, bowiem i5-9600K osiągał odpowiednio 3,7 i 4,6 GHz. Dodatkowo dochodzi 12 MB pamięci cache, gdzie poprzednik dysponował „jedynie” 9 MB. Zatem pomimo zastosowania tej samej litografii widać wyraźną poprawę, przynajmniej na papierze. Ale czy jest ona wystarczająca?

Nie będę ukrywał, Core i5-10600K postawiłem przed trudnym zadaniem pokonania modeli Core i7-9700K. Nie bez powodu. Chociaż nowa „ipiątka” ma o 2 fizyczne rdzenie mniej, to nadrabia to obsługą Hyper-Thredingu, którego brakowało w wyższym modelu poprzedniej generacji. Ma też wyższe taktowanie bazowe (o 0,5 GHz), chociaż niższe w trybie turbo (o zaledwie 0,1 GHz). Pomimo tego istniały przesłanki, że testowany przez nas procesor będzie w stanie poradzić sobie w takim porównaniu. Czy dał?

  • Rodzina procesorów: Intel Core i5 (Comet Lake)
  • Gniazdo procesora: LGA1200
  • Taktowanie bazowe: 4,1 GHz
  • Taktowanie turbo: 4,8 GHz
  • Liczba rdzeni: 6
  • Liczba wątków: 12
  • Odblokowany mnożnik: Tak
  • Pamięć podręczna: 12 MB
  • Zintegrowany układ graficzny: Intel UHD 630
  • Obsługiwana pamięć: DDR4-2666 (PC4-21333)
  • Litografia: 14 nm
  • TDP: 125 W
  • Technologie: Hyper-Threading, Turbo Boost 2.0, obsługa Intel Optane
  • Gwarancja: 36 miesięcy
  • Cena: około 1450 zł.

Platforma testowa

Do testów wykorzystaliśmy naszą dotychczasową platformę testową. Oczywiście przy testach Intel Core i5-10600K konieczne było zaktualizowanie jej o nową płytę główną z gniazdem LGA1200. Wybór padł, dzięki uprzejmości producenta, na model Asus ROG Maximus XII Extreme. Oprócz tego platforma składa się z karty graficznej Gainward RTX 2060 Super Phantom, 16 GB pamięci RAM DDR4 2933 MHz, dysku Patriot Hellfire M.2 SSD 480 GB oraz zasilacza SilentiumPC Supremo FM2 80 PLUS Gold 750 W. Pełna specyfikacja platformy testowej prezentuje się następująco:

Procesor Intel Core i7-9700K/Intel Core i5-10600K
Chłodzenie SilentiumPC Fortis 3 HE1425 v2
Płyta główna ASRock Z390 Pro4/Asus ROG Maximus XII Extreme
Pamięć RAM Patriot Viper LED Red DDR4 3000 MHz
Karta graficzna Gainward RTX 2060 Super Phantom
Dysk 1 Patriot Hellfire M.2 SSD 480 GB
Dysk 2 Western Digital Blue SSD SATA 1 TB
Zasilacz Silentium PC Supremo FM2 80 PLUS Gold 750 W
Obudowa Streacom BC1 Benchtable
Monitor AOC G2460PG 144 Hz
System Windows 10 64 bit

Metodologia

Jeśli chodzi o metodologię, to w pierwszej kolejności wykonaliśmy testy syntetyczne, za pomocą znanych benchmarków. Wykorzystaliśmy tutaj oprogramowanie: 3DMark Fire Strike Extreme, Cinebench R20, V-Ray Next, Speedometer 2.0 oraz kompresję za pomocą 7-Zip (dużo małych plików o rozmiarze łącznym 2,52 GB oraz jednego dużego pliku o rozmiarze 3,4 GB). Każdy z testów został przeprowadzony trzykrotnie, aby wyeliminować ewentualne błędy pomiarowe. Ze wszystkim wyników została wyciągnięta średnia arytmetyczna.

W następnej kolejności podobne testy przeprowadziliśmy w 5 grach. Nasz wybór padł na: Counter-Strike: Global Offensive, Wiedźmina 3, Resident Evil 3, Assassin’s Creed: Odyssey oraz F1 2019. W przypadku dwóch ostatnich wykorzystaliśmy wbudowane narzędzia do testowania, które sprawdzają wydajność w dokładnie tych samych scenach, więc świetnie sprawdzają się do porównywania wydajności poszczególnych podzespołów. W przypadku Wiedźmina 3, AC: Odyssey i Resident Evil 3 pomiary zostały wykonane za pośrednictwem programu FRAPS. Każdy test trwał dokładnie 60 sekund i przeprowadzany był zawsze w tej samej scenie z zachowanie maksimum powtarzalności.

W przypadku testowania procesorów w grach istnieją dwie szkoły. Jednak, której jestem zwolennikiem, zakłada porównywanie wydajności w warunkach, w których układy są wykorzystywane. Chodzi przede wszystkim o rozdzielczość Full HD lub wyższą i wysokie ustawienia detali. Druga szkoła zakłada pomiary w niższych rozdzielczościach przy niższych ustawieniach. Dlaczego? Ponieważ pozwala to pokazać największe różnice między poszczególnymi procesorami. Rzecz w tym, że – w mojej ocenie – nikt nie będzie grał na Core i5-10600K czy tym bardziej Core i7-9700K przy 1280 x 720 pikselach i niskich ustawieniach graficznych. Dlatego takie porównania są dobre dla maniaków cyferek, ale graczom mówią niewiele. Właśnie dlatego nasze testy wykonujemy w rozdzielczości Full HD, z wyłączonym V-Synciem, odblokowaną liczbą klatek i wysokich ustawieniach detali w poszczególnych tytułach.

Jeśli chodzi o zużycie energii, to tutaj obciążałem procesor i pamięci RAM (bez karty graficznej) za pomocą programu AIDA64 Extreme, a następnie mierzyłem  zużycie dla całej platformy przy pomocy woltomierza One Energy LE01-DF. Podaję najwyższy wynik, jaki pojawia się w ciągu 10 minut od rozpoczęcia testu.

Benchmarki

Gry

Podsumowanie

Ocena procesora Intel Core i5-10600K nie jest zadaniem łatwym. Przed testami wierzyłem, że obsługa wielowątkowości, zwiększona ilość pamięci RAM i wyższe taktowanie pozwolą zmniejszyć dystans do Core i7-9700K. Niestety, myliłem się. Okazało się, że 2 dodatkowe fizyczne rdzenie to nadal za dużo tak zarówno w benchmarkach, programach użytkowych, jak i grach. Dystans oczywiście został zniwelowany w porównaniu do modelu Core i5-9600K, ale to wciąż za mało.

Oczywiście nie sposób pominąć niezwykle kluczowej w tej sytuacji kwestii, jaką jest zupełnie nowa platforma. Procesory Intel Core Comet Lake wykorzystują nową podstawkę LGA 1200, więc ewentualna wymiana wymaga kupna nowej płyty głównej. Tu tak naprawdę jest cały pies pogrzebany. Wzrost wydajności z generacji na generację jest niewielki, a koszty zakupu dość wysokie. Intel Core i5-10600K to dobry procesor jeśli weźmiemy pod uwagę wydajność. W tym momencie będzie się plasował w ścisłej czołówce układów dla graczy. Rzeczy w tym, że jest średnio opłacalny. W tym momencie zakup wiąże się z wydatkiem rzędu 1450 zł. Dla porównania Core i5-9600K kosztuje niecałe 1000 zł, a Core i7-9700K można mieć za 1850 zł.

Podejrzewam, że nawet sam Intel zdaje sobie sprawę, jak bardzo wątpliwa jest ta generacja. Pomysły na dalsze wykorzystywanie litografii 14 nm już się skończyły. Prawdopodobnie więcej nie da się wycisnąć z tego procesu technologicznego i 10. generacja jest tego doskonałym dowodem. Niebiescy muszą uporać się z problemami produkcyjnymi i w końcu ruszyć z produkcją układów w 10 nm. Tym bardziej, że konkurencja już dawno siedzi na 7 nm i powoli zaczyna przymierzać się do 5 nm. Jasne, ktoś może powiedzieć, że AMD przy 7 nm dopiero jest w stanie rywalizować z Intelem w 14 nm i pewnie jest w tym sporo prawdy. Ale oceniamy sytuację tu i teraz, a ta dla Niebieskich nie jest kolorowa. Z tym, że nikt nie zdaje sobie lepiej z tego sprawy niż sami włodarze firmy. Dlatego tę generację potraktowałbym jako rodzaj przeczekania. Szkoda, że zmuszani jesteśmy do zmiany całej platformy. Uczciwie byłoby zaoferować takie procesory na podstawce LGA 1151 i z ewentualnym nowym chipsetem.

Zalety

  • Niezła wydajność
  • Hyper-Threading
  • Wyższe taktowanie

Wady

  • Niewielki wzrost wydajności
  • Nowa podstawka LGA 1200
  • Wysoka cena
  • Litografia 14 nm

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Exit mobile version