Podsumowanie i ocena
Biorąc pod uwagę powyższe, nikogo chyba nie zaskoczę, jeśli napiszę, że gra myszą MSI jest po prostu czystą przyjemnością. Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do precyzji, szybkości reakcji czy pracy przycisków. LOD sensora to, w zależności od preferencji gracza, regulowane 2 lub 3 mm, więc w zupełności satysfakcjonujące. Jedyne co mi w niej odrobinę przeszkadzało to rozmiar. Była jak dla mnie nieco zbyt mała – mniejsza niż posiadana przeze mnie aktualnie Zowie FK-1 – więc jest to coś na co powinniście zwrócić uwagę przy zakupie.
Na wstępie wspomniałem, że mysz nie należy do najtańszych, a co za tym idzie, jest skierowana do graczy, którzy “wiedzą czego chcą od życia”. Czy wydatek w okolicach 250 złotych jest uzasadniony? Moim zdaniem jak najbardziej tak – w tej cenie otrzymujemy przede wszystkim doskonały, precyzyjny sensor, świetnie pracujące przełączniki i scrolla oraz przemyślane oprogramowanie. Do tego solidne wykonanie i fajny, choć nie rewolucyjny wygląd. Moje jedyne zarzuty pod kątem myszy to wielkość oraz praca przełącznika DPI, a do tego prędkości maksymalne sensora. To jednak zdecydowanie za mało wad, abym miał się na Clutch GM 50 “obrazić”.
Ocena końcowa: 9/10
Zalety
|
Wady
|