Strona głównaRecenzjeAkcesoriaMSI Clutch GM 50 - recenzja myszy tak idealnej, jak jej sensor

MSI Clutch GM 50 – recenzja myszy tak idealnej, jak jej sensor

Precyzja i oprogramowanie

Wewnątrz myszy siedzi sensor optyczny PMW-3330, określany mianem jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego sensora na rynku. I wiecie co? W przypadku Clutch GM 50 to się sprawdza w 100%! “Test painta”, którego wyniki możecie zobaczyć poniżej, powoduje wrażenie, że w dłoni trzymacie nie mysz, a piórko tableta – do tego stopnia precyzyjny jest ten gryzoń. Zobaczcie zresztą sami – precyzyjne łuki, niemal żadnych zakłóceń i szumów, naprawdę świetne wrażenie:

MSI-GM50-20 Gwoli ścisłości, testy w Paint oraz grach wykonywałem z wyłączoną predykcją, a i tak wypadły znakomicie.

Mysz co prawda nie jest demonem prędkości, rzadko bowiem udało mi się przekroczyć 5 m/s, ale powiedzmy sobie szczerze – chyba mało kto wykonuje aż tak gwałtowne ruchy. Zresztą, osiągnięte przeze mnie 4,5 – 5 m/s to i tak znacznie więcej niż deklaruje producent PMW-3330 (3,81 m/s).

Jeśli chodzi o software to jest przejrzysty i oferuje najbardziej przydatne funkcje – zabawę kolorami, regulację DPI (które możemy zapisać jako jeden z 5 poziomów), ustawienia pooling rate, LOD oraz predykcji. Wszystko to można zapisać w 3 profilach.

Podobnie jak w przypadku opisywanej wcześniej klawiatury MSI GK 60, tak i tutaj do sterowania podświetleniem możemy wykorzystać osobne oprogramowanie – Mystic Light. Za jego pomocą możemy sterować kolorem, jasnością oraz efektami (w tym ich prędkością).

Taka ilość opcji konfiguracyjnych moim zdaniem powinna zadowolić najbardziej nawet wybrednych użytkowników. Jednocześnie oprogramowanie jest czytelne i nie zawiera żadnych przekombinowanych pomysłów, z których skorzystamy raz w życiu.

Spis treści

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Exit mobile version