Wygląd i design
Pierwszy rzut oka na mysz MSI przywołuje bardzo sympatyczne wspomnienia. Lekko “rozchodzące” się na boki końcówki głównych przycisków przypominają Deathaddera, natomiast z profilu Clutch GM 50 wygląda nieco jak Steelseries Rival 100 – tylko w nieco mniejszej wersji. Gryzonia wykonano z bardzo przyjemnego w dotyku, lekko matowego plastiku, wykończonego obowiązkową gumą zarówno z lewej jak i prawej strony. Mysz jest lekko profilowana, a boczne przyciski znajdują się jedynie po lewej stronie, więc nie będzie się niestety nadawała dla osób leworęcznych.
Szczególnie zadowoleni z niej będą Ci gracze, którzy trzymają myszki chwytem Fingertip Grip. Przynajmniej w moim przypadku był on najbardziej intuicyjny. Jak już wspomniałem, GM 50 sprawia wrażenie mniejszej od konkurencyjnych produktów – jest mniejsza od myszy, którą wykorzystuję na co dzień, co wymagało nieco przyzwyczajenia. Jednak pomijając to, nie mam do jej kształtów większych zastrzeżeń. Chwyt jest pewny, gumowane boki dodatkowo go poprawiają, a rozkład przycisków nie sprawia żadnych problemów.