Wczorajsze State of the Game przyniosło sporo ciekawych informacji. PTS jest bez wątpienia jedną z nich.
W Overwatchu czy PlayerUnknown’s Battlegrounds takie rzeczy są na porządku dziennym. Chociaż w grach PvP potencjalne zmiany w balansie mogą namieszać zdecydowanie bardziej niż w The Division 2, na pewno wiele graczy ucieszy się z możliwości przetestowania rozważanych przez deweloperów zmian.
Zobacz: Nasza recenzja The Division 2
Dla osób, które nie miały wcześniej styczności z podobną koncepcją, na serwer testowy będą trafiały zmiany w balansie gry oraz nowe przedmioty, które Massive chciałoby zobaczyć w oficjalnej wersji. Każdy posiadający The Division 2 gracz będzie miał możliwość wejścia na serwer testowy, sprawdzenia nowości i przekazania swojego feedbacku deweloperom.
Jak zaznaczył już na początku streama State of the Game Banchereau, nadchodzący 25 kwietnia raid nie trafi wcześniej na serwery testowe. Nie poznaliśmy też dokładnej daty premiery PTS. Massive zaznaczyło również, że nie planują testować tam każdej, nawet najmniejszej zmiany. Jest to jednak dla nich okazja, żeby przed wprowadzeniem aktualizacji sprawdzić jej jakość oraz stabilność.
Serwer testowy powinien być dobrą odpowiedzią na ostatnią krytykę ze strony niektórych graczy odnośnie balansu gry czy stanu Dark Zone. Zaledwie kilka dni temu na Reddicie nawiązała się dyskusja dotycząca oddzielnego aktualizowania PvP i PvE. PTS to szansa na uspokojenie społeczności i uniknięcie wprowadzania krytycznych dla stanu gry zmian.
