Małomiasteczkowi księża nie wiodą zbyt lekkiego życia. Na szczęście może je ubarwić kilka aut od bezdomnych i ofiary mszalne…
Na naszych komputerach widzieliśmy już najróżniejsze symulatory przedstawiające życie z różnych perspektyw. Mogliśmy już wcielić się w chirurga, robotnika, dewelopera, menela, a nawet kozę i pszczołę… Nie są to co prawda gry wybitne, ale ich siłą nie jest miara jakości a humorystyczne podejście do tematu.
Z podobnego założenia wychodzą twórcy nowego symulatora Priest Simulator, w którym możemy zobaczyć świat oczami księdza. A ten w grze będzie miał sporo odpłatnych obowiązków – odprawianie mszy, udzielanie sakramentów, chodzenie po kolędzie. Rzecz jasna, wszystko w ustalonej przez nas cenie. W międzyczasie zadbamy o finanse decydujące o rozwoju naszej parafii. Obowiązki te stanowią odzwierciedlenie jego roli w rzeczywistości, ale na nich zabawa się nie skończy.
Polskie studio Delirma wprowadzi do rozgrywki elementy z pokroju fantastyki pozwalając nam zmierzyć się z demonami, walczyć z innymi duchownymi korzystając z boskich mocy, a także rozwiązywać demoniczne sekty z poparciem sił wyższych. Świętą służbę umilą nam dodatkowo wyścigi samochodowe (nie wiadomo czy chodzi o karawany czy Maybachy ks. Rydzyka) oraz tuningowanie samochodów zakupionych i możliwe, że otrzymanych od bezdomnych.
Na premierę Priest Simulator niestety musimy poczekać dość długo. Jak możemy zobaczyć na platformie Steam, gra pojawi się dopiero 7 stycznia 2020.