Strona głównaRecenzjeRecenzja Lenovo Legion Y720 Tower - gotowy desktop dla wymagających graczy?

Recenzja Lenovo Legion Y720 Tower – gotowy desktop dla wymagających graczy?

Specyfikacja

Wychodzimy z założenia, że nie sposób zacząć grać bez znajomości najważniejszych podzespołów komputera. W końcu daje to nam jakieś wskazówki w stosunku do tego, czego możemy spodziewać się w trakcie testów z wymagającymi aplikacjami. Dlatego zerknijmy na wykaz części, które wspólnie pracują na czczone przez nas fps-y.

Procesor: AMD Ryzen 7 1800X
Płyta główna: Lenovo 36E1 / Chipset B350
Pamięć: Samsung 16 GB DDR4 2400MHz
Karta Graficzna: NVIDIA GeForce GTX 1060 6GB
Dyski: Samsung SSD NVMe PM961 128GB, WD Caviar Blue 1TB 7200 RPM
Zasilacz: AcBel 450 W
Karta muzyczna: zintegrowana Realtek 7.1+2 Channel Sound
Komunikacja:
 Realtek 1000 Mbps; Realtek WiFi 802.11ac, Bluetooth 4.0
Napęd optyczny:
 LiteOn DVD-RW SATA
System Operacyjny: Windows 10 Home 64bit

Z wielu wariantów Legion Y720 Tower otrzymaliśmy chyba jeden z ciekawszych z platformą przygotowaną pod procesor AMD Ryzen 7 1800X. To 8-rdzeniowy potwór z 16 wątkami logicznymi. Gierki i użytkowników straszy nie tylko liczbą rdzeni, ale także konkretnym taktowaniem, które w trybie podstawowym wynosi 3,6 GHz, a w turbo aż 4 GHz. Jednakże nie jest to limit dla tego CPU, bowiem ma odblokowany mnożnik. Niektórym fanom OC udało się nawet wyciągnąć 5,2 GHz, ale bez właściwego chłodzenia ani rusz. Bezpośrednim konkurentem dla Ryzen 7 1800X jest Intel Core i5-8600K.

Wspomniany procesor wygrzewa nóżki na autorskiej płycie głównej Lenovo 36E1 z chipsetem B350. Docelowo można na niej zainstalować tylko jedną kartę graficzną oraz do 16 GB pamięci RAM w dwóch slotach. I tak też właściwie przedstawia się konfiguracja. Banki na RAM zajmują 2 bloki 8 GB DDR4 2400 MHz sparowane w trybie Dual channel. Kości charakteryzują się opóźnieniem na poziomie CL17. Z informacji również wynika, że obydwie wyszły z manufaktury Samsunga.

W slocie PCIe wyrok dożywotniego gierczenia odsiaduje jedno z najpopularniejszych GPU wśród graczy, czyli GTX 1060 w wersji 6 GB GDDR5. Wykryta częstotliwość taktowania pamięci 2000 MHz i rdzenia graficznego 1506-1709 MHz daje niemal 100% pewności, że Lenovo nie zmieniło nic w referencyjnym układzie Nvidii. Również znamienne dla karty inne właściwości pozostają nienaruszone – 1280 jednostek CUDA, 192-bitowa szyna pamięci, przepustowość 192,2 GB/s.

Przed odpaleniem pierwszych testów pozostało tylko sprawdzić, czy wystarczy nam wolnej przestrzeni dyskowej. Lenovo i tu nie zawiodło, użyczając nam 2 dyski. SSD firmy Samsung korzystający z interfejsu PCIe x4 Gen 3 zapowiadał demoniczne transfery na poziomie 2800 MB/s odczytu i 600 MB/s zapisu, zaś talerzowiec WD o pojemności 1 TB dawał gwarancję, że miejsca na gierki nie zbraknie.

Taki oto zestaw napędza zasilacz Acbel Bronze 80+ o mocy 450 W. Jest to optymalny zakres energii wymagany do sprawnego działania w/w podzespołów. Dopiero myśląc o wymianie np. karty graficznej na wyższy model GTX z serii 10xx można wziąć do serca zakup wydajniejszego zasilacza.

Co ucieszy chyba wszystkich potencjalnych klientów, w cenie komputera zaklepiemy sobie właściwy hardware oraz software. Na dysku SSD grasuje preinstalowana wersja systemu Windows 10 Home i kilka przydatnych aplikacji. Wśród nich pakiet Microsoft Office 2016, antywirus McAfee, a także autorskie oprogramowanie do zarządzania komputerem spod systemu. Mamy tu Lenovo Companion 3 (posłuży np. do aktualizacji sterowników, monitoringu systemu) i Lenovo Nerve Center, w której znajdziemy informacje o konfiguracji sprzętu, ustawienia sieciowe oraz opcje do modyfikacji podświetlenia.     

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Exit mobile version