Twórcy gry World War Z zdenerwowali graczy informacją o sprzedaży gry wyłącznie w Epic Store. Jak się okazuje, jest to bardzo opłacalny ruch dla twórców gier.
Nie pierwszy raz przeniesienie sprzedaży gry do Epic Store nie podoba się graczom. Ale chyba pierwszy raz pojawiła się konkretna informacja dlaczego producenci decydują się na taki zabieg. A jak nie wiadomo o co chodzi… to wiadomo.
Zobacz: Epic Games Store w końcu zyskał ważną funkcję
Twórcy World War Z w wydanym oświadczeniu poinformowali, że wielką różnicą dla nich jest możliwość zarobienia 88% na sprzedaży gry zamiast 70%. Czyli jak widać taka jest różnica w prowizji pomiędzy Epic Store, a Steamem i jest to różnica wyraźna.
Epic Store jako nowa platforma musi też w jakiś sposób przyciągnąć do siebie wydawców, więc jest to transakcja korzystna dla obu stron. I ciężko się w tym momencie dziwić, że twórcy wybierają sklep Epic.
Zobacz: Epic Store nie dostanie Cyberpunka 2077 na wyłączność
Pieniądze zarobione w ten sposób wydawca gry chce przeznaczyć na dalszy rozwój i wsparcie tytułu, ale też część z nich trafi do samych graczy. World War Z w przedsprzedaży kosztuje 39,99 dolarów, a w Epic Store będzie do kupienia za 34,99 dolarów. Różnica w cenie zostanie zwrócona osobom, które zdecydują się na zakup przedsprzedażowy.
World War Z zadebiutuje 16 kwietnia, a sama gra wygląda tak: