Testy
Nadszedł moment na testy bojowe, które jak zawsze wykonuję z wykorzystaniem kalibratorów 1i Display Pro oraz Spyder 5 Pro. AG273QCX wyposażony jest w 27-calową matrycę VA z podświetleniem LED. Według danych producenta panel charakteryzuje się przeciętną jasnością na poziomie 380 nitów, a w przypadku włączonego HDR maksymalna jasność w centrum matrycy wynosi 450 nitów. No to przekonajmy się, jak jest w rzeczywistości. Po przywróceniu ustawień fabrycznych monitora ustawiam kontrast na poziomie 50 i jasność na poziomie 90. I właśnie dla takiej konfiguracji wykonałem pierwszy pomiar.
Trzeba przyznać, że dla fabrycznych ustawień temperatura bieli wychodzi niemal w punkt, przy 6500 Kelvinów wzorcowych wynik wynosił o 5 stopni więcej, a to mniej niż 1%. Nieco gorzej wygląda kontrast. Według deklaracji producenta ten wynosi 3000:1, a uzyskany wynik wskazał 2651:1. Natywna luminancja ekranu wynosiła 302 nity, przy deklarowanych przez producenta 380 nitach standardowych.
Zatem nie było innego wyjścia, jak weryfikacja, ile maksymalnie możemy wycisnąć z matrycy. W kolejnym pomiarze celowałem w deklarowane przez producenta 450 nitów. Przy maksymalnych ustawieniach otrzymałem wynik 435 nitów i kontrast rzędu 3817:1, co zdecydowanie przekracza deklaracje. Jednak przy tej jasności raczej ciężko byłoby korzystać dłużej z ekranu, zwłaszcza w nocy. Nieznacznemu przesunięciu uległa również temperatura bieli, tym razem było to 6568 Kelvinów.
Kolejny pomiar wykonałem dla zdefiniowanego trybu FPS, który charakteryzował się jeszcze większym niż poprzednio przesunięciem temperatury bieli wynoszącym 6176 Kelvinów. Luminancja dla tego ustawienia wynosiło 350 nitów, z kolei kontrast niemal trafiał w punkt deklaracji producenta, bowiem było to 3077:1. Dla profilu Racing biel osiągnęła temperaturę 6342 Kelvinów i luminancję na poziomie 327 nitów. Kontrast wynosił 2875:1.
Niezauważalne gołym okiem różnice w równomiernym podświetleniu matrycy wyłapywane są podczas pomiarów specjalistyczną aparaturą. Niezależnie od wybranego profilu różnica pomiędzy środkiem, a polami lewym, prawym środkiem oraz prawym dołem wynosił od 10 do 13%. Przy czym wartość delta E nie przekraczała nigdy wartości 4. Przy ustawieniach natywnych luminancja środka matrycy wynosiła 299. Z kolei wspominane wcześniej pola uzyskiwały wyniki na poziomie 263 – 267 nitów.
Pomimo deklaracji producenta o pokryciu przestrzeni palety sRGB na poziomie 122% uzyskany wynik wskazywał 99%. Żywe i nasycone kolory robią pozytywne wrażenie. Pokrycie palet NTSC oraz AdobeRGB wynosiło odpowiednio 81 i 84%.
W testach organoleptycznych, na planszach kontrolnych da się zaobserwować krzywiznę matrycy, co może powodować dziwne wrażenie. Kolory są dobrze odcięte jednak przy obu bokach widać lekkie zacienienie. Przejścia gradientowe są płynne. Wyświetlany tekst jest czytelny i wyraźny. Przy szybkim przełączaniu pomiędzy bielą a czernią możemy zaobserwować powidoki.
Producent deklaruje zużycie energii przez urządzenie na poziomie 50 W. Przy ustawieniach fabrycznych zużycie energii wynosiło nieco ponad 23 W. Co jest wynikiem bardzo dobrym jeżeli weźmiemy pod uwagę wielkość matrycy oraz dodatkowe podświetlenie.
Wbudowane głośniki, chociaż tak jak wcześniej wspominałem nie grają jak sprzęt HiFi, to jednak zasługują na zdecydowaną pochwałę. Dźwięk jest wyraźny i czysty. Basy, pomimo, że nie są zbyt głębokie, to jednak są zdecydowanie lepsze niż w przypadku innych modeli monitorów. Jest również słyszalna różnica pomiędzy fabrycznie zdefiniowanymi profilami dźwięku. Prawdę mówiąc są to najlepsze głośniki jakie dotychczas spotkałem w monitorze.
Czy mógł by ktoś z Państwa podać najlepsze ustawienia dla tego modelu kupiłem i kolory wydają mi się jakieś takie sprane
Jako jedną z wad monitora autor wpisu wymienił brak sterowników. Artykuł wypuszczony w internety w miesiącu kwiecień 2019. Dziwna sprawa, bo monitor mam od dawna (marzec 2019) i nie miałem problemu ze znalezieniem sterowników na stronie producenta monitora.