Strona głównaRecenzjeHardwareTP-Link Archer AX11000 – recenzja trzypasmowego routera dla graczy

TP-Link Archer AX11000 – recenzja trzypasmowego routera dla graczy

Z pomocą dla osób szukających sposobów na przeniesienie swojego gamingowego stanowiska na wyższy poziom przychodzi TP-Link. Archer AX11000 doda waszemu setupowi nieco stylu i zadba przy okazji o to, żeby problemy z internetem nie stanęły na drodze do Challengera czy Global Elite.

Wygląd adekwatny do możliwości

Kiedy po raz pierwszy otworzyłem pudełko z Archerem, przypomniały mi się czasy LEGO Technic. Siadało się wtedy z grubą instrukcją i po godzinach ciężkiej pracy na półce można było postawić z dumą kolorowe Lamborghini czy Porsche. Chociaż wskazówki dotyczące montażu od TP-Link mieszczą się na kartce wielkości wizytówki, a cały proces konfiguracji trwa kilka minut, satysfakcja jest porównywalna. Jak się również później okazuje, Archer AX11000 to Lamborghini świata routerów.

TP-Link Archer

Niemalże każdy element wyglądu tego produktu daje do zrozumienia, że mamy do czynienia z marką premium. Jeżeli nie doznacie tego uczucia, widząc osiem anten wystających z potężnego, szerokiego na 30 centymetrów routera, to może docenicie osiem portów LAN albo dwa wejścia USB 3.0, typu A i C.

Archer wygląda bardzo solidnie i chociaż ze względu na osiem anten zewnętrznych oraz spore gabaryty (288 x 288 x 184 mm) może zajmować sporo miejsca, wielu graczy z przyjemnością przyjmie go zapewne jako element dekoracji. Gumowe nóżki pod spodem obudowy gwarantują również, że nie będzie ślizgał się po biurku czy szafce.

Kiedy bliżej zapoznałem się z routerem, zacząłem rozumieć, że wygląd jest w tym przypadku doskonałym odzwierciedleniem możliwości Archera. Router sprawia wrażenie wyjętego z alternatywnej rzeczywistości i równie kosmiczne są jego funkcje.

Marzenie zapalonych graczy

Jeżeli nie trafiliście tutaj przypadkiem i faktycznie szukacie szczegółowych informacji na temat Archera AX11000, słyszeliście już pewnie hasło „Wi-Fi 6”. Jest to zdecydowanie najczęściej wspominany i najbardziej imponujący element tego routera. Dwanaście pasm sieci bezprzewodowej o różnych zakresach i przepustowość wynosząca ponad 10 Gb/s robią wrażenie nawet na papierze.

W praktyce okazuje się z kolei, że dzięki trzem różnym pasmom – dwóm 4804 MB/s (5 GHz) i 1148 MB/s (2.4 GHz) – możemy korzystać jednocześnie z trzech urządzeń bez jakichkolwiek zakłóceń. Co więcej, jedno z pasm 5 GHz jest dedykowane do gamingu. Można więc wreszcie przestać martwić się o mamę oglądającą Netflixa na telewizorze w salonie albo brata pobierającego nową grę na Steamie.

Nie bez powodu TP-Link w materiałach promocyjnych wspomina o „dominacji pola bitwy” czy „wypowiadaniu wojny opóźnieniom”. Archer AX11000 od pierwszego otwarcia pudełka sprawia wrażenie sprzętu dla graczy i z czasem stopniowo potwierdza te przypuszczenia. TP-Link przełomowe technologie postanowiło wykorzystać do zagwarantowania spokojnych i bezproblemowych sesji gamingowych zapalonym fanom multiplayerów.

Dodatkowe funkcje pokroju Game Acceleratora czy szeroki wachlarz statystyk gamingowych przyprawią graczy o szeroki uśmiech na twarzy. Możecie na bieżąco monitorować ewentualne problemy, znajdować ich przyczynę i rozwiązywać je w przeciągu kilku rund Counter Strike’a. Każdy doświadczony gracz zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że ping i problemy z połączeniem potrafią zrujnować nawet najbardziej emocjonujące mecze. Archer pozwoli ograniczyć takie sytuacje ograniczone do minimum.

Testy potwierdzają wysoką jakość produktu

Archer AX11000 testowaliśmy za pomocą programów iperf3, CrystalDiskInfo oraz klasycznego Speedtestu. Każdy z nich jednoznacznie potwierdził, że mamy do czynienia z wysokiej jakości produktem, który z naszego łącza wyciągnie tak dużo, jak tylko się da.

W mieszkaniu na co dzień korzystam ze światłowodu Orange o prędkości 1 Gb/s. W praktyce, korzystając z routera Funbox 3.0, oznacza to ok. 950 Mb/s pobierania i 300 Mb/s wysyłania. Po konfiguracji Archera speedtesty pokazywały bardzo zbliżone do tych wyników liczby.

Testując router za pomocą programu iperf3, serwer został postawiony na komputerze stacjonarnym podłączonym do Archera kablem Ethernet. Drugim klientem był z kolei korzystający z sieci bezprzewodowej laptop, oddalony od routera o niecałe pół metra.

Spore wrażenie robi dobrej jakości zasięg Wi-Fi. W niektórych małych mieszkaniach, gdzie odległości pomiędzy routerem a urządzeniami nie są duże, ten aspekt nie zrobi pewnie większej różnicy. Z własnego doświadczenia wiem jednak, że klasyczne Funboxy potrafią gubić zasięg już wtedy, kiedy na drodze do telefonu czy laptopa znajduje się jedna czy dwie ściany.

Tam gdzie wiele routerów zawodzi, Archer sprawdza się doskonale. Różnica pomiędzy korzystaniem z sieci bezprzewodowej w poszczególnych pomieszczeniach 70-metrowego mieszkania w praktyce była nieodczuwalna. Mój zwykły Funbox 3.0 regularnie gubi zasięg Wi-Fi w sypialni, gdzie od telefonu dzielą go dwie ściany łazienki. W tym samym miejscu jakość połączenia z Archerem była dużo wyższa, a speedtest pokazywał wyniki słabsze o kilka Mb/s względem tego, kiedy stałem tuż obok routera.

Proste i przyjemne zarządzanie

TP-Link od samego początku oferuje dwie możliwości konfiguracji oraz zarządzania Archerem AX11000. Pierwsza z nich to klasyczny manager w przeglądarce. Wystarczy wpisać adres IP zapisany na dole routera i ustalić hasło, żeby zyskać dostęp do bogatej w różne funkcje strony. Z tego miejsca możecie zmieniać nazwy sieci, ich pasma albo zajrzeć do Game Center, gdzie czekają na Was narzędzia do walki z opóźnieniami.

Zamiast przeglądarki możecie użyć jednak również swojego telefonu. Aplikacja Tether służąca do obsługi routerów TP-Link jest dostępna na iOS oraz Android. Po ściągnięciu programu pozostaje tylko połączyć się z Archerem, przejść przez prosty proces konfiguracji i w zasięgu ręki macie całego managera z przeglądarki.

Intuicyjne zarządzanie funkcjami Archera AX11000 zasługuje tym samym na dodatkową uwagę. Już na początku imponuje możliwość przejścia przez cały proces konfiguracji routera za pomocą telefonu. Aplikacja pozwala połączyć się z Archerem poprzez bluetooth i w pełni zarządzać stworzonymi sieciami. Niezależnie jednak od wybranego sposobu zarządzania routerem, sam proces nie powinien nikomu sprawić większych trudności.

 

Archer AX11000 to nie tylko rozwiązanie dla większości problemów współczesnych graczy, ale również doskonałe rozwiązanie dla większych domów, w których zasięg sieci bezprzewodowej ma większe znaczenie, a z internetu w jednym momencie potrafi korzystać kilka różnych urządzeń. Konfiguracja routera jest kwestią kilku minut, zarządzanie nie sprawia żadnych problemów, a korzyści wynikające z posiadania takiego produktu premium w swoim gamingowym setupie są mocno odczuwalne. Jest to zdecydowanie router dedykowany graczom i to oni najbardziej docenią jego zaawansowane możliwości.

Ocena 9/10

Zalety

  • Intuicyjne zarządzanie
  • Wi-Fi 6
  • Możliwość korzystania z kilku urządzeń bez utraty prędkości internetu
  • Zaawansowane funkcje tworzone z myślą o graczach

Wady

  • „kosmiczny” wygląd nie wszystkim przypadnie do gustu

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Tomasz Alicki
Szef działu gier. Miłośnik esportu, weteran Call of Duty i zapalony gracz Action RPG. W wolnych chwilach Netflix, dobra książka i World of Warcraft.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Exit mobile version