Turtle Beach Afterglow Ignite Wired RGB Gaming Controller to przewodowy pad na Xbox Series X|S, Xbox One i PC, który stawia na efektowny wygląd i Hall‑effect triggery a wszystko w cenie typowego pada.
Afterglow Ignite to kolejna propozycja dla graczy, którzy chcą czegoś więcej niż klasyczny pad a zarazem nie chcą rozpruwać portfela i kupować typowo turniejowego sprzętu. Mieliśmy okazję przetestować Ignite w warunkach bojowych. Zanim przejdziemy do konkretów przyjrzymy się parametrom technicznym urządzenia.

Parametry techniczne Afterglow Ignite
- Platformy: Xbox Series X|S, Xbox One, Windows 10/11 (oficjalna licencja Xbox).
- Połączenie: przewodowe, odpinany kabel USB‑C 3 m (10 ft), niska latencja, plug and play.
- Masa: ok. 0,39 kg (0,86 lb).
- Wibracje: dual rumble motors + impulse triggers.
- Triggery: Hall‑effect, 2‑stopniowe hair triggers – pełny skok lub krótki „klik” do szybkiego strzału/gazu.
- Przyciski: standardowy układ Xbox (ABXY, bumpery, triggery, D‑pad, menu, view, share, Xbox), 2 tylne przyciski quick‑action, w pełni mappable, przycisk funkcyjny do kontroli audio/RGB.
- Audio: jack 3,5 mm, sterowanie głośnością, miksem gra/czat i mute z poziomu D‑pada (patentowane audio controls).
- RGB: 7 stref podświetlenia, 4 efekty z poziomu pada (Wave, Breathing, Static, Rumble), więcej efektów i pełna edycja w Control Hub na Xbox/PC.
- Cena: od 200 złotych.
Wygląd, jakość wykonania i ergonomia
Ignite na pierwszy rzut oka wygląda jak dość „czysty” pad z matową, nieprzezroczystą płytą czołową… dopóki go nie podłączysz. Po włączeniu zasilania zaczyna przebijać ukryty wzór „Time Machine” – koła zębate oraz linie podłączone do 7 stref RGB, które dają ciekawy efekt, zwłaszcza w półmroku.
Kontroler kształtem przypomina standardowego pada Xbox – łatwo przesiąść się ze stockowego kontrolera. Front jest gładki, natomiast tył, triggery, bumpery i gałki mają laserowo wycinaną, chropowatą fakturę, co daje świetny chwyt nawet przy spoconych dłoniach. Dwa duże tylne przyciski są dobrze wyczuwalne, klikają wyraźnie i są łatwe do dosięgnięcia bez zmiany chwytu.
Ignite jest zaskakująco wygodny, bardzo dobrze leży w dłoniach. Nawet podczas długich sesji ręce nie męczą się. Jak na przewodowy pad z bajerami, Ignite zaskakuje całkiem niewielką masą. Całość została wykonana solidnie, elementy są dobrze spasowane, nic nie trzeszczy i nie skrzypi.
Triggery, gałki i wrażenia w grach
Hall‑effect triggery mają 2 tryby – pełny skok „analogowy” oraz hair trigger, gdzie aktywacja następuje po minimalnym wciśnięciu. Wysmienicie sprawdzają się w FPS‑ach pozwalając na szybszy strzał oraz w grach wyścigowych umożliwiając precyzyjne dozowanie gazu i hamulca, jeśli zostaniemy przy pełnym skoku. Wrażenie kliknięcia jest wyraźne, ale nie przesadnie twarde – łatwo kontrolować moment aktywacji.
Gałki analogowe mają wyraźne, ale nieostre „kroki” wokół środka, brak wyczuwalnego martwego punktu po kalibracji w Control Hub, teksturowane nasadki dają bardzo dobry chwyt, co jest bardzo zaskakujące na plus jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę pada.
W grach takich jak FPS, wyścigi czy tytuły akcji brak input laga, ale to oczywiste, w końcu jest pad jest przewodowy. Model ten cechuje się bardzo mocnymi wibracjami co w połączeniu z trybem „Rumble RGB” (gdy podświetlenie reagujące na wstrząsy) daje bardzo efektowny, „arcade’owy” klimat – zwłaszcza w wyścigach i grach z dużą ilością eksplozji. Tylnych przycisków wygodnie używa się jako skrótów (skok, przeładowanie, sprint, nitro).
RGB, Control Hub i audio
RGB podzielone zostało na 7 stref (gałki, środek, obrzeża, przyciski) z 4 efektami dostępne z poziomu pada – zmiana kombinacją przycisku funkcyjnego i lewej gałki, bez wychodzenia z gry. Kolory są jasne, równomierne i faktycznie podświetlają cały motyw Time Machine.
Control Hub (Xbox/PC) pozwala ustawiać kolory strefowo, tworzyć własne efekty, regulować jasność i szybkość animacji. Aplikacja umożliwia remapowanie przycisków, ustawianie trigger stopów, deadzone’ów gałek oraz testowanie wejść. Dla większości graczy wystarczą tryby sprzętowe – pełna customizacja jest raczej dla wyjadaczy, ale działa sprawnie.
Audio jack 3,5 mm z pełnym wsparciem czatu USB na Xbox/PC. D‑pad + przycisk funkcyjny pozwalają regulować głośność, miks gra/czat oraz mute bez sięgania po menu konsoli – działa to podobnie jak we wcześniej testowanych kontrolerach Rematch i Recon od Turtle Beach. W przypadku grania na PC, to dla mnie zdecydowanie lepszy wybór od stockowego pada z Xboxa.
Podsumowanie i ocena
Turtle Beach Afterglow Ignite to jeden z najciekawszych przewodowych padów dla Xboxa i PC w okolicach 200–250 zł. Model ten łączy świetny, charakterystyczny wygląd z bardzo przyzwoitą ergonomią, Hall‑effect triggerami, użytecznymi tylnymi przyciskami i naprawdę dopracowanym systemem RGB. To kontroler, który nie udaje „sprzętu pro”, ale jako codzienny pad do ścigałek, shooterów i gier akcji – zwłaszcza w setupie RGB – sprawdza się znakomicie.
Jeśli nie przeszkadza Ci przewód, grasz głównie na Xboxie lub PC i lubisz, gdy sprzęt na biurku robi małą dyskotekę to Ignite jest bardzo mocnym kandydatem. Jeśli jednak priorytetem jest pełna mobilność lub konstrukcja typowo esportowa z większą liczbą tylnych łopatek, trzeba będzie szukać w droższych, bezprzewodowych modelach.
Dla mnie do grania na PC jest wyśmienity. Biorąc pod uwagę cenę od 200 złotych, zdecydowanie warto.
Ocena 8/10
Zalety
|
Wady
|