GOG zaktualizował swoją politykę zwrotów gier, co bardzo nie spodobało się niezależnym deweloperom. Obecnie gracz może ubiegać się o zwrot pieniędzy di 30 dni po zakupie, nawet jeśli ukończył grę. To może prowadzić do nadużyć.
Właściciel platformy apeluje żeby nie wykorzystywać zaufania, na którym oparta jest nowa polityka. To jednak nie przekonało mniejszych deweloperów, o czym dają znać w swoich wpisach na Twitterze. Jednym z nich jest Rami Ismail ze studia Valmbeer, który twierdzi, że 30 dni to zbyt długi okres na ocenę jakości produktu. Podkreśla, że wiele tytułów będzie można przejść w tym czasie, grając zaledwie godzinę dziennie.
Zobacz: GOG.com wprowadza najlepszą politykę zwrotów gier w całej branży
Well, I don't know about this one.
30 days is a lot more than I feel is necessary to evaluate a game, and a lot more than almost all games take to complete if you play them for an hour daily.
Young me would definitely abuse the hell out of this. https://t.co/kKVnZpwboj
— Rami Ismail (@tha_rami) February 27, 2020
Podobnego zdania jest Ragnar Tørnquist z Red Thread Games, który stwierdza, że nowe zasady będą nadużywane, zwłaszcza w przypadku gier fabularnych, które można szybko przejść. Deweloper zastanawia się, czy nie wycofać się ze sprzedaży gier na GOG. Co więcej, pojawiają się zarzuty, że polska platforma nie konsultowała swoich planów z deweloperami, a o nowych zasadach dowiedzieli się z mediów.
Zobacz: Baldur’s Gate 3 – szczegóły dzisiejszej prezentacji gameplayu
Developers (at least most of us) are never consulted when Steam or GOG make fundamental changes to their services. They sell OUR games. They make money from OUR games. Why do we not get a say in how OUR games are sold? https://t.co/wWF4OLEKEV
— Ragnar Tørnquist (@ragso) February 27, 2020
Natomiast Mike Rose – założyciel No More Robots podkreślił, że jest to zbyt długi czas, a co więcej gry nie mają zabezpieczeń DRM, gracz będzie mógł otrzymać zwrot jednocześnie zachowując kopię gry. Sklep nie będzie mógł też zweryfikować ile faktycznie, składający wniosek o refundację grał w dany tytuł.
Jedynym optymistą jest David Szymański, który stwierdza, że gry jego studia można przejść w dwie godziny, ale jak dotąd o zwrot poprosiło mało nabywców. Większość graczy chce wspierać autorów dobrych gier.
I can't say for sure if GOG's policy is going to open the doors to mass abuse, but I suspect not. People generally are cool with spending money on a thing if they like they thing. That's especially true where GOG's customer base is concerned.
— David Szymanski (@DUSKdev) February 26, 2020
A wy często zwracacie gry zakupione na platformach?