Strona głównaRecenzjeAkcesoriaDiablo Chairs X-Horn 2.0 King Size – recenzja fotela dla graczy

Diablo Chairs X-Horn 2.0 King Size – recenzja fotela dla graczy

Osoby o większych gabarytach lub wzroście nie mają łatwo z wyborem fotela. Właśnie dlatego postanowiłem przetestować model Diablo Chairs X-Horn 2.0 w wersji King Size, który powstał z myślą o tych większych. Czy rzeczywiście będzie dla nich idealny?

Wygoda to jedna z tych rzeczy, do których dążymy niemal w każdym aspekcie naszego życia. Chcemy wygodnie się przemieszczać, wygodnie spędzać wakacje czy wygodnie oglądać filmy. Rozwój technologii to w najczęściej dążenie do tego, aby było nam wygodniej, łatwiej i pod wieloma względami szybciej. Odnoszę jednak wrażenie, że często zapominamy o wygodzie w sytuacji siedzenia przed komputerem. Nagminne jest przyjmowanie nieodpowiedniej pozycji przed biurkiem, w której nie mamy odpowiedniego oparcia na plecy, a nogi podwijamy pod siebie. To często przez to, że kupujemy tanie i niezbyt komfortowe krzesła.

Sam długo szukałem wygodnego dla siebie krzesła. Nie będą ukrywać – jestem pokaźnych rozmiarów. Parafrazując Dariusza Szpakowskiego z FIFY: „Jak to mówią młodzi ludzie – jestem ulany”. Przez to znalezienie fotela nie było łatwe. Nie tylko z powodu maksymalnego udźwigu dla danego modelu, ale też wielkości siedziska oraz oparcia. Sprawę komplikuje fakt, że nie jestem przy tym specjalnie wysoki. Mam mniej więcej 172 cm. To dodatkowo utrudniało sytuację. Jeśli już coś znalazłem, to bardzo drogiego. Jednak pojawiło się światełko w tunelu – fotel Diablo Chairs X-Horn 2.0 w wersji King Size. Między innymi dlatego, trochę dla siebie, a trochę dla Was, postanowiłem go przetestować i sprawdzić, jak sprawi się przy osobie o większych gabarytach.

Specyfikacja Diablo Chairs X-Horn 2.0 King Size:

  • Materiały: HDS Ekoskóra, Pianka Memory Foam, Pianka HR, Nylon Lv2
  • Udźwig: 200 kg
  • Waga: 30 kg
  • Wysokość oparcia: 92 cm
  • Głębokość siedziska: 59 cm
  • Szerokość siedziska: 45 cm
  • Wysokość siedziska: 52-61
  • Dla osoby o wzroście: od 170 cm
  • Szerokość całkowita: 76 cm
  • Wysokość całkowita: 145 cm
  • metalowa konstrukcja siedziska i oparcia
  • 5-ramienna baza syntetyczna King 365
  • kółka PFC 360 o średnicy 75 mm
  • regulacja odchylenia oparcia
  • funkcja bujania
  • mechanizm typu Butterfly
  • podnośnik Tiltech Lift – Gaslift klasy 4
  • obrót siedziska o 360°
  • cena: około 800 zł

Wygląd i jakość wykonania

Diablo Chairs X-Horn 2.0 King Size, podobnie jak każdy innymi fotel gamingowy, trafił do mnie w wielkim pudle w wersji do samodzielnego montażu. Ale nie ma powodów do zmartwień. Cały proces, o ile dysponujecie odpowiednią siłą, można przeprowadzić w pojedynkę i nie powinien zająć więcej niż 30 minut. Montaż w gruncie rzeczy sprowadza się do skręcenia ze sobą siedziska i oparcia. Następnie dokładamy podłokietniki, a do podstawy mocujemy kółka i siłownik. Całość skręcamy ze sobą i mamy gotowy fotel. Do zestawu dołączona jest instrukcja, która opisuje cały proces krok po kroku, ale tak naprawdę nie powinna być nikomu potrzeba. Złożenie fotela Diablo Chairs jest naprawdę banalnie proste. Nawet śruby są wkręcone w odpowiednie miejsca, więc trzeba je tylko odkręcić, przyłożyć odpowiedni element (np. podłokietniki) i z powrotem dokręcić. Jedynym problemem może być masa poszczególnych elementów, bo mówimy jednak o pokaźnym meblu, które swoje waży.

Diablo Chairs X-Horn 2.0 King Size

Po złożeniu naszym oczom ukazuje sporych rozmiarów fotel. Wrażenie robią nie tylko ogromne kółka o średnicy 75 mm każde, ale też siedzisko i oparcie. Widać, że został on stworzony dla osób o dużych gabarytach. W zestawie znajdują się dwie poduszki – pod odcinek lędźwiowo kręgosłupa, który ma niejako wymuszać na nas wyprostowaną pozycję, a także pod odcinek szyjny, aby wygodnie się oprzeć i wymusić odpowiednią lordozę. Obie pokryte są ekologiczną skórą, która jest miła w dotyku. Na testy trafił do nas prawdopodobnie najbardziej uniwersalny wariant fotela, niemal w całości w kolorze czarnym, ale w sprzedaży dostępne są też warianty czarno-czerwony oraz czarno-biały. Testowany wariant wyróżnia się jedynie białymi napisami na przedniej krawędzi siedziska, oparciu i obu poduszkach. Na lędźwiowej dodatkowo znajduje się czerwony „X” nawiązujący do nazwy X-Horn. Warty odnotowania jest też fakt, że chwilę po złożeniu wokół fotela unosił się charakterystyczny zapach nowości, ale nie był on ani trwały, ani nieprzyjemny. Po kilku dniach nie jest już w ogóle odczuwalny.

Trudno w jakikolwiek sposób przyczepić się do poszczególnych elementów fotela. Zastosowane materiały są wysokiej jakości i widać, że to bardzo solidna konstrukcja. Ale nie ma czemu się dziwić – przecież ma wytrzymać obciążenie nawet 200 kg. Jedynie plastikowe osłony mogłoby być nieco lepszej jakości, ale prawdopodobnie zwiększyłoby to nie tylko cenę, ale również wagę mebla. W gruncie rzeczy i tak szybko o nich zapominamy i nie zwracamy na nie uwagi. Poza tym są to części nieruchome, więc ryzyko jakiegokolwiek uszkodzenia jest raczej minimalne. Z kolei elementy tapicerskie zostały połączone grubą, nylonową nicią. Szew jest równy i staranny, a dodatkowo pełni rolę ozdobną. Na ten moment nie budzi we mnie żadnych wątpliwości, ale wiele okaże się z czasem, w trakcie dłuższego korzystania z krzesła.

Sama ekoskóra HDS jest bardzo miła w dotyku. Producent zapewnia, że ma zaskakująco dobrą odporność na przetarcia, ale to trudno ocenić w trakcie 2-tygodniowych testów. Mogę jedynie napisać, że sprawia wrażenie wytrzymałej, więc jestem dobrej myśli. Siedząc na fotelu w długich spodniach nie zauważyłem żadnych problemów z nadmierną potliwością, ale muszę zaznaczyć, że nigdy nie miałem z tym żadnego problemu, nieważne na jakiego rodzaju krześle czy fotelu siedziałem. Być może dla kogoś może to stanowić pewnego rodzaju przeszkodzę, szczególnie w upalne dni i na krótkich spodenkach, gdy skóra będzie stykać się z materiałem.

Nie mogę też pominąć kwestii kółek. Są one bardzo duże, więc ewentualnie znalezienie innych na wymianę może okazać się problematyczne. Prawdę mówiąc to szukałem podobnych kółek i nie udało mi się ich znaleźć. Możliwości kupna nie oferuje też sam producent, a przynajmniej nie na swojej stronie internetowej. Na szczęście otrzymaliśmy zapewnienie, że żaden użytkownik nie zostanie pozostawionym samemu sobie i warto w tej sprawie kontaktować się z działem wsparcia. Z drugiej kółka strony są bardzo solidne i dzięki wykorzystaniu kauczukowi w najmniejszym nawet stopniu nie powinny rysować podłogi.

Wygoda i użytkowanie

No dobrze, fotel łatwo się składa, jest solidnie wykonany i nie kosztuje majątku, bo cena to niecałe 800 zł. Ale jak się na nim siedzi? Jakie ustawienia oferuje? Czy jest tak zwyczajnie wygodny? Odpowiadając w skrócie – to zależy.

Zacznijmy najpierw od wszystkich ustawień. Oczywistą oczywistością jest fakt, że możemy ustawiać wysokość siedziska. Diablo Chairs zapewnia, że fotel został przystosowany dla osób o wzroście od 170 cm wzwyż. Trudno się z tym nie zgodzić. Mając około 172 cm musiałem całkowicie obniżyć siedzisko. W pierwszej chwili wydawało mi się wręcz, że fotel będzie zbyt wysoki, bowiem nogi delikatnie wisiały mi w powietrzu. Jednak po chwili siedzisko porządnie wskoczyło na swoje miejsce i okazało się praktycznie idealne. Ale pamiętajcie, że mówię o maksymalnie obniżonej wysokości. Gdyby mebel był odrobinę wyższy, to przy moim wzroście korzystanie z niego nie byłoby już tak wygodne. W tym momencie praktycznie wymusza na mnie prostopadłe ułożenie nóg, więc w praktyce wychodzi mi to na dobre (mam tendencję do podwijania nóg pod siebie).

Oprócz tego Diablo Chairs X-Horn 2.0 King Size pozwala na regulowanie kąta pochylenia oparcia w zakresie od 90 do około 135 stopni. To w mojej ocenie wystarczające. Wiem, że są tacy, którzy lubią się na fotelu położyć niemal na płasko, ale myślę, że takich osób jest bardzo mało i możliwość aż takiego wychylenia oparcia jest w praktyce niemal nieużywana. Samo oparcie jest wygodne i przede wszystkim bardzo duże. Mimo sporych gabarytów nie jestem w nim całkowicie zamknięty. Mam sporo miejsce do przesuwania się w prawo i lewo. Poza tym na górze oparcie wystaje odrobinę ponad moją głowę, więc osoby sporo wyższe nie powinny mieć żadnych problemów z wygodnym ułożeniem. Nie do końca odpowiada mi za to poduszka lędźwiowa, bo co jakiś czas zsuwa mi się niżej i muszę ją regularnie poprawiać. Tej na odcinek szyjny pozbyłem się całkowicie, bo była dla mnie po prostu zbyt gruba i miałem głowę nienaturalnie pochyloną do przodu. Nie pomogła zmiana ustawień, więc regulacja jest niewystarczająca.

Siedzisko również jest ogromne i bardzo wygodne. Przede wszystkim nic mnie nie ciśnie po bokach, co jest dla mnie pozytywną odmianą po przesiadce z mojego standardowego fotela. Mam tylko jeden problem – siedzisko jest dla mnie trochę zbyt głębokie. Naprawdę niewiele brakuje, aby było idealnie. Jednak w praktyce co jakiś czas muszę się poprawiać i dosuwać do oparcia. Podejrzewam, że dodatkowe 3-5 cm wzrostu całkowicie rozwiązałoby ten problem. Pomimo tego w fotelu siedzi się wygodnie. Jest miękko i przyjemnie. Na moim starym i wysłużonym siedzisku odczuwałem ucisk na mięsień gruszkowaty i przez nerw kulszowy ból promieniował mi na nogę. Przy Diablo Chairs X-Horn 2.0 King Size problem póki co zniknął. Nie wiem czy to kwestia minimalnej zmiany pozycji czy większej wygody fotela, ale nie ma to dla mnie większego znaczenia. Ważne, że ból minął. Warto też wspomnieć, że siedzisko ma funkcję bujania. Wystarczy je odblokować wysuwając dźwignię od regulacji wysokości.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że podłokietniki są wykonane z plastiku. Jednak po bliższym kontakcie okazuje się, że to utwardzona pianka, która ugina się pod większym naciskiem. Podłokietniki mają potrójną regulację. Możemy zmienić ich wysokość, przesunąć do przodu lub do tyłu, a także zmienić kąt pochylenia względem siedziska, ustawiając je do wewnątrz lub na zewnątrz. W moim przypadku żadne z ustawień nie okazało się optymalne. Przy najwyższym ułożeniu i tak łokcie wiszą mi w powietrzu. Szkoda. Z drugiej strony tylko przy całkowitym obniżeniu jestem w stanie wsunąć się pod biurko, więc i tak zdecydowałbym się właśnie na taki wariant.

Podsumowanie – Diablo Chairs X-Horn 2.0 King Size

Diablo Chairs X-Horn 2.0 King Size okazał się w moim przypadku niemal strzałem w dziesiątkę. Fotel jest dobrze wykonany, ma solidne materiały i sporo opcji regulacji. Spokojnie zniesie też moją wagę i to z ogromnym zapasem. Jest wygodny i póki co zniknął mój problem rwy kulszowej. Na dodatek nie kosztuje 1500 zł, jak niektóre modele o podobnych parametrach. Ale na pewno nie jest idealny. Chociaż producent twierdzi, że przystosowany jest do osób o wzroście od 170 cm, to w mojej ocenie wygoda poprawiłaby się znacząco przy dodaniu 5 cm do tej wartości. Musicie jednak wiedzieć, że przy moich gabarytach wymagania są dużo, dużo większe, więc „dobra wygoda” w moim przypadku będzie oznaczała u większości osób „bardzo dużą wygodę”.

Dlatego w ogólnym rozrachunku jestem  w stanie jak najbardziej polecić ten fotel, o ile macie przynajmniej te 170-175 cm wzrostu. Dla osób niższych może nie być aż tak komfortowy. Ale nie ma czemu się dziwić, nie dla nich został on stworzony. Osoby mniejsze powinny zdecydować się na standardową wersję mebla, która jest o kilkadziesiąt złotych tańsza, ma 150 kg udźwigu i jest dla osób do 180 cm wzrostu. Producent przygotował też wersję Kids Size, czyli dla dzieci (do 150 cm).

Ocena: 9/10

Zalety

  • prosty montaż
  • dobra jakość wykonania
  • bogate opcje regulacji
  • solidne wykończenie
  • duże, gumowane kółka
  • adekwatna cena
  • trzy wersje kolorystyczne
  • wygoda użytkowania
  • poduszki pod odcinek lędźwiowy i szyjny

Wady

  • zbyt głębokie siedzisko
  • słaba regulacja podłokietników
  • słaba regulacja górnej poduszki

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

5 KOMENTARZE

  1. Jedna sruba wkrecona byla tak mocno, ze nie dalem jej rady odkrecic, załączony multitool pękł, w efekcie czekam na obsluge posprzedażną z niezmontowanym fotelem,

  2. ważę 89 kg, fotel po kilku miesiąc zaczyna mieć spore luzu (buja się na boki) i blokowanie siedziska przestaje działać… Fotel miał mieć udźwig do 200 kg. Obecnie czekam na ocene reklamacji.

    • Ja niedawno kupiłem ten fotel, moim zdaniem sprawdza się świetnie. Najważniejsze, że jest bardzo wygodny i faktycznie pozwala na długie siedzenia przed kompem. Szkoda, że się pospieszyłem z zakupem. Mimo tego, że nawet wyjściowa cena była bardzo dobra, to jednak mogłem te 200 zaoszczędzić. Jeśli ktoś szuka dobrego fotela, to bardzo polecam Nitro 790.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Exit mobile version