Jakość wykonania
Pod względem jakości wykonania trudno napisać coś oryginalnego. Producent zadbał nie tylko o odpowiednie materiały, ale również wysokiej jakości spasowanie elementów. Góra to lekko gumowny plastik, który jest standardem w dzisiejszych gryzoniach gamingowych. Z kolei na bokach producent zdecydował się na gumę o nieregularnej powierzchni, która w teorii ma poprawiać chwyt. Czy tak jest? Trudno mi powiedzieć. Jestem zdania, że bez gumy byłoby tak samo, ale z drugiej strony nie jest to element, który choćby w najmniejszym stopniu przeszkadzał w rozgrywce.
Nie wiem, jakie w myszce zastosowano przełączniki. Nie sposób jednak nie zauważyć, że prawy i lewy przycisk mają trochę inną charakterystykę. Lewy ma minimalnie wyższy skok, jest twardszy i bardziej responsywny. Z kolei prawy ma niższy skok, jest miękki i cichy. Różnice są minimalne, ale dla mnie wyczuwalne. Z drugiej strony pewnie większość osób w ogóle by tego nie zauważyła, ale jest to kwestia, której nie mogłem pominąć.
Oprócz tego gryzoń ma jeszcze 7 przycisków (w tym scroll). Dwa umieszczone są na lewej krawędzi, dwa pod rolką oraz dwa obok lewego przycisku głównego. Osobiście nie potrzebuję aż tylu, ale są gry, w których mogą okazać się przydatne. Przyciski pod scrollem służą do zwiększania i zmniejszania czułości, ale w razie potrzeby można je zaprogramować w inny sposób. Podoba mi się to, że wszystkie są raczej sztywne i szybko wracają do pozycji początkowej. Lubię taką charakterystykę. Natomiast nie do końca odpowiada mi scroll, który nie ma wyczuwalnych skoków i jest zbyt miękki.
Przewód ma wystarczającą długość. Jest cienki, ale dzięki temu elastyczny. Za sprawą zabezpieczenia oplotem nie powinniśmy martwić się o trwałość. Warto wspomnieć jeszcze o ślizgaczach, które zajmują sporą część spodu myszki. Gryzoń przesuwa się lekko, ale mam lekkie obawy, że są zbyt cienkie i mogą szybko się zużyć. Trudno ocenić to na przestrzeni 2 tygodni. Przez ten czas nie miałem im nic do zarzucenia.
Wygląda zacnie i to pomimo faktu, iż wygląd gryzonia zdaje się być mocno inspirowany Logitech’em G402, ale co tam, obecnie większość gaming’owych myszek jest do siebie bardzo podobna. Gdyby była wersja bezprzewodowa z bezprzewodowym ładowaniem indukcyjnym (jak np. w telefonach lub u Logitech’a – super wygodna sprawa) brałbym w ciemno ze dwie.
wygląda mistrzowsko, ale nie każdy chce wydać tyle kasy na myszke. Ja korzystam z fury i jest bardzo dobrze. Jak porównywalem z drozszymi myszkami kumpli to praktycznie nie bylo roznicy
Za tą cenę lepiej wziąć Trust Laban, jest stukrotnie lepszy.
Czy ten model nazywa się G15 czy G51, bo coś się nie zgadza ze stroną producenta?
Rzeczywiście wkradł się błąd. Myszka to Hyperbook G51 Nova 🙂