Wygląd i kształt
Wygląd i kształt
Mysz ma bardzo klasyczny wygląd, na pierwszy rzut oka – szczególnie z przodu – przypominający HyperX Pulsefire FPS. W jej wyglądzie ciężko doszukiwać się czegoś wybitnie zaskakującego, chociaż w pełnej krasie zobaczymy ją dopiero po podłączeniu do komputera. Podświetlona zostaje wtedy rolka, logo na plecach gryzonia oraz pasek biegnący wokół całego urządzenia – ten element wygląda najbardziej efektownie. Mysz ma aż 7 trybów podświetlenia (wcześniej producent zapowiadał “tylko” cztery), spośród których najlepiej wygląda tęcza przesuwająca się po całym gryzoniu.
Producent opisuje 310 jako mysz oburęczną dla każdego rodzaju chwytu, ze szczególnym uwzględnieniem Palm i Claw Grip. Z tą oburęcznością bym jednak nie przesadzał, bo przyciski obsługiwane kciukiem umieszczono tylko z lewej strony urządzenia. Sugeruje to, że głównie dedykowana jest osobom praworęcznym. Jeśli chodzi o jej rozmiary i wygodę użytkowania, to nie miałem problemów ani z korzystaniem z głównych przycisków, ani bocznych, natomiast kłopoty sprawiały mi guziki do zmiany DPI i trybu podświetlenia, umieszczone na górze. Szczególnie niewygodny był ten najbardziej cofnięty ku tyłowi myszy.