Temat lootboxów nadal pozostaje jabłkiem niezgody między graczami a deweloperami. Po zeszłorocznej aferze związanej z mikropłatnościami i zakupem skrzynek wielu polityków wzywa do zaostrzenia regulacji prawa i traktowania ich jako forma hazardu. Z kolei niektórzy analitycy zastanawiają się nad rentownością gier jednoosobowych w przyszłości. Wielki sukces Wiedźmina 3 nadal potwierdza, że gracze są zainteresowani grami single player.
Można powiedzieć, że Wiedźmin 3 wyznaczył pewien standard, z którym porównywane są niemal wszystkie tytuły. Teraz deweloper wypowiedział się na temat trwającej w Internecie dyskusji związanej ze skrzynkami i mikropłatnościami, karcąc inne firmy za pobieranie pełnej ceny za gry niedokończone i kiepskie. Dziki Gon zrobił wszystko dobrze od podstawowej wersji gry, przez dwa duże płatne dodatki oraz szesnaście małych darmowych DLC. Dzięki temu producent został obdarzony bardzo dużą ilością zaufania od graczy, nie zmienił tego nawet fakt ogłoszenia, że w nadchodzącym Cyberpunk 2077 będą znajdowały się elementy online.
PC Gamer zapytał o te elementy oraz o przemyślenia dewelopera na temat obecnej sytuacji związanej z lootami i mikropłatnościami w grach. CEO CD Projekt Adam Kiciński, oświadczył, że taki stan rzeczy uważa za przykrą sytuację gdy gracze muszą wielokrotnie płacić za produkt. Uważa też, że stawianie oporu przez graczy jest dobre dla branży i w przyszłości może ją zmienić na lepsze:
Jeśli kupisz grę w pełnej cenie, powinieneś otrzymać dużą, dopracowaną treść, która zapewnia wiele godzin zabawy. Definicja „wielu” może różnić się w zależności od tytułu, ale w naszym przypadku zawsze wynosiła 50-60 godzin oraz nawet kilkaset godzin dla zadań pobocznych jeżeli chciałbyś „wymaksować” grę. Dla mnie to uczciwa umowa, dostajesz to za co zapłaciłeś. Nie ma lepszego PR niż szczęśliwy gracz polecający twój tytuł swoim znajomym. To wszystko sprawia, że gracze chcą więcej takich gier jak Wiedźmin 3.
Sytuacja na rynku gier poprawiłaby się gdyby inni deweloperzy działali bardziej transparentnie, a gracze piętnowali praktyki związane z mikropłatnościami. Miejmy nadzieję, że działania takich firm jak CD Projekt Red spowodują zmianę w branży na lepsze. I możemy mieć pewność, że w Cyberpunk 2077 nie będzie miejsca na mikropłatności i płatne skrzynki.
A wy kupujecie skrzynki w grach?
Źródło: kitguru, pcgamer
