Wczoraj zakończyła się faza grupowa Polskiej Ligi Esportowej w grze Counter-Strike: Global Offensive. Nie brakowało w nich emocji, bowiem kilka spotkań decydowało o ewentualnych awansach do fazy play-off.
Ostatniego dnia rozgrywek CS:GO w Polskiej Lidze Esportowej czekały na nas aż trzy spotkania. W pierwszym meczu zmierzyły się ze sobą drużyny Venatores oraz Tomorrow.gg. Ku zaskoczeniu wszystkich to drugi z tych zespołów wyszedł z tej potyczki zwycięsko. Pewna wygrana 16:6 na Trainie i 16:11 na Cobblestonie dała graczom Tomorrow.gg 3 punkty w ligowej tabeli. Przy okazji zawodnicy Venatores mocno skomplikowali sobie sytuację i wciąż nie byli pewni awansu do play-offów.
Potknięcie Venatores wykorzystali zawodnicy Pompa Team. W ostatnim swoim meczu zagrali oni z najsłabszą drużyną Polskiej Ligi Esportowej, czyli Check-Point. Tym razem nie było zaskoczenia i LTN z kolegami pewnie wygrali 16:11 na Cache’u oraz 16:11 na Mirage’u. W tym momencie byli w czołowej czwórce, która dawała awans na LAN-owe finały, ale musieli liczyć na potknięcie Venatores w ostatnim meczu przeciwko Izako Boars.
Ostatnie spotkanie rozpoczęło się doskonale do drużyny Patitka. Na Cache’u pewnie pokonali drużynę Piotra ‘izaka’ Skowyrskiego wynikiem 16:4 i do awansu potrzebowali jeszcze tylko jeden mapy. Ta nie przyszła łatwo. Venatores obronili 6 punktów mapowych dla Izako Boars i dopiero po trzech dogrywkach rozprawili się z rywalami. Wynik 25:21 najlepiej podsumowuje to spotkanie. To oznaczało, że to właśnie Venatores zajęli czwarte miejsce w tabeli i razem z AGO Gaming, Team Kinguin oraz PRiDE pojadą na finały.
Źródło:
