Po zawirowaniach, które zmusiły TyLoo do rezygnacji z Majora w Bostonie zapadła ostateczna decyzja, że w ich miejsce pojawią się gracze Flash. To jednak wymusiło ich absencję z regionalnych finałów WESG.
Wcześniej z tych samych finałów zrezygnowali gracze obrońców tytułu z Majora w Krakowie, czyli Gambit. W ich przypadku sprawę skomplikowały problemy wizowe. Jeśli zaś chodzi o ekipę Flash, to sprawę skomplikowały nachodzące na siebie terminy obu turniejów, a w takiej sytuacji łatwo przewidzieć, które wydarzenie stało się dla chińsko-malezyjskiego zespołu ważniejsze. Choć, co ciekawe, zdania fanów CSa co do decyzji Flash są podzielone – niektórzy uważają, że gracze popełnili błąd wycofując się z turnieju, w którym pula nagród jest nawet większa niż Majora w Bostonie (1,5 mln dolarów), a w dodatku gracze Flash mieli większe szanse by osiągnąć w nim wysoką pozycję, nawet wskoczyć na podium.
A Wy co byście zrobili na miejscu zawodników? I czy nie uważacie, że turniejów jest w ostatnim czasie trochę… za dużo?
Źródło: HLTV
