Na oficjalnym blogu AMD pojawił się wpis, który uderza w Nvidia GeForce Partner Program. Chociaż Czerwoni nie mówią o konkurencji wprost, to jasne jest, że to właśnie Zieloni są celem bardzo ciekawych, ale i ostrych słów.
Główne przesłanie, jakie płynie z wpisu Scotta Herkelmana z AMD to: „Najważniejsze dla rozwoju rynku są konkurencja i danie klientowi wolności wyboru”. Czemu akurat to? To słowa wycelowane w inicjatywę o nazwie Nvidia GeForce Partner Program, w wymogach której znajduje się między innymi konieczność stworzenia lub już posiadania serii kart graficznych dedykowanej tylko GeForce’om. Stąd chociażby konieczność stworzenia linii Asus AREZ, w ramach której sprzedawane będą Radeony, gdy jednocześnie ASUS ROG staje się nazwą zarezerwowaną dla rozwiązań Nvidii.
Scott Herkelman wielokrotnie wspomina, że wolność wyboru jest podstawą rynku PC, a AMD jest firmą potrzebną, która odegrała istotną rolę w rozwoju komputerów. Jako przykład podaje wiele istotnych rozwiązań, jak chociaż pamięci HBM, API Vulkan oraz DirectX 12. Nie zapomina też o FreeSync, jednocześnie podkreślając, że to rozwiązanie nie jest obarczone żadnym podatkiem. To oczywisty przytyk w stronę Nvidia G-Sync, który znacząco wpływa na końcową cenę monitorów. Jeszcze ostrzejsze zarzuty padają w momencie, w którym Herkelman pisze o firmie, która chce ograniczyć wolność wyboru i wykorzystuje swoją dominującą pozycję. Znowu nie pada nazwa Nvidii, ale doskonale wiadomo, o kogo chodzi.
Przy okazji AMD opublikowało też materiał wideo, który pełen jest kolejnych szpilek wbijanych w Nvidia GPP. Nie sposób nie zauważyć paska informacyjnego z tekstem „Dell and HP ain’t down with the GPP – PCPerspective” oraz klawiatury, na której są same litery „N”. Zresztą sami zobaczcie:
[you tube= OAclArZrU1E]Źródło: TweakTown
