To nie był łatwy mecz dla Polaków. Po bardzo ciężkim i wyrównanym boju Team Kinguin wygrali europejskie kwalifikacje do ZOTAC Cup Masters 2018, dzięki czemu pojadą na sierpniowe finały z pulą nagród 300 tys. dolarów. Tam mogą zmierzyć się z Virtus.pro.
Europejskie kwalifikacje do ZOTAC Cup Masters 2018 nie były łatwe dla Team Kinguin. Już w fazie pucharowej Polacy przegrali mecz z Valiance, ale na szczęście zdołali awansować do dalszej fazy z drugiego miejsca. W półfinale, po bardzo ciężkim boju, pokonali Imperial 2:1 (10:16, 16:13, 16:14) i w najważniejszym meczu o awans na finały z pulą nagród 300 tys. dolarów przyszło im się zmierzyć z Windigo.
Jeśli spojrzelibyśmy tylko na liczbę wygranych map, to można by dojść do wniosku, że był to łatwy mecz dla Polaków. Zwycięstwo 2:0 to najwyższy wymiar kary dla przeciwnika w spotkaniu BO3. Jednak wystarczy przyjrzeć się dokładnym statystykom, aby zdać sobie sprawę, jak ciężkim rywalem było Windigo. Liczby mówią najwięcej – obie mapy (Overpass i Dust2) zakończyły się wynikiem 19:17, czyli na każdej z nich konieczne było rozegranie dogrywki. Na szczęście to TaZ i spółka okazywali się lepsi i w sierpniu zobaczymy ich na finałach ZOTAC Cup Masters 2018.
Ten awans jest o tyle ciekawy, że jedną z zaproszonych na turniej drużyn jest… Virtus.pro. To oznacza, że może dojść do pojedynku VP z Michem w składzie z Kinguin z TaZem. Bez wątpienia byłby to mecz, który elektryzowałby całą polską scenę. Finały ZOTAC Cup Masters 2018 zostaną rozegrane w dniach 24-26 sierpnia w Hong Kongu. Na ten moment na liście uczestników są: Virtus.pro, Team Kinguin, TyLoo, MVP PK oraz VG.Flash. Do rozegrania zostały jeszcze między innymi amerykańskie kwalifikacje.
Źródło: wł.
