Chiny znane są z podejmowania radykalnych korków związanych z ochroną najmłodszych przed złym wpływem gier komputerowych. Teraz wprowadza kolejne ograniczenia mając na uwadze ochronę najmłodszych graczy przed krótkowzrocznością.
Jak donosi BBC chińskie organy nadzoru mają nadzieję zminimalizować liczbę przypadków pogorszenia wzroku wśród dzieci. Cel ma być osiągnięty poprzez ograniczenie liczby nowych gier online wprowadzanych do kraju z jednoczesnym ograniczaniem czasu gry oraz nowym systemem ograniczeń wiekowych.
Chińskie ministerstwo edukacji szczegółowo przedstawiło swoje plany polityczne i sugerowało, że wysoki poziom krótkowzroczności wśród dzieci można przypisać dużemu obciążeiu wzroku, brakiem aktywności na świeżym powietrzu i małą ilością aktywności fizycznej. Przyczyniać się do tego ma również rosnąca liczba smartfonów i innych urządzeń elektronicznych. To ogromna zmiana, biorąc pod uwagę pozycję Chin jako największego rynku gier na świecie. Nowe zasady sprawią, że deweloperom będzie znacznie trudniej sprzedawać gry w tym regionie. Wyjaśnia to również dlaczego Chiny przestały niedawno zatwierdzać nowe tytuły do wydania. Nowe rozporządzenie dotknęło również technologicznego giganta Tencenta, który kilka tygodni temu ujawnił, że nie może uzyskać zgody na zarabianie na PUBG. Oczywiście nie jest to pierwszy raz, gdy władze Chin wyraziły zaniepokojenie wpływem gier wideo, a zwłaszcza gier mobilnych, na najmłodszych graczy.
W sierpniu zeszłego roku Tencent stał się celem władz, po tym gdy nastolatki zakochały się w nowym mobilnym MOBA Honor of Kings. Rodzice i nauczyciele sugerowali, że dzieci uzależniły się od tytułu, więc firma szybko musiała wprowadzić ograniczenia związane z wiekiem a nawet wprowadziła umowy między rodzicami i dziećmi.
Tencent jest jedną z firm, która najdotkliwiej odczuła zmiany regulacyjne. Udziały w chińskim rynku spadły o 5 procent co spowodowało obniżenie wartości rynkowej firmy od 20 miliardów dolarów.
Ostatecznie analitycy przewidują, że zmiany mogą zmusić chińskie firmy do szukania innych rynków przez co staną się bardziej zależne od graczy zza granicy. Tencent jako jeden z nielicznych chińskich wydawców jest w stanie to zrobić. Firma jest właścicielem Riot Games odpowiedzialnego za League of Legends, dodatkowo wczoraj podpisała „sojusz strategiczny” z japońskim Square Enix.
