Plotki o Half-Life 3 krążą po internecie od lat, ale tym razem wygląda na to, że coś faktycznie się dzieje. Według najnowszych doniesień, gra jest już w pełni grywalna od początku do końca, a jej prezentacja może nastąpić tego lata, z premierą jeszcze przed końcem 2025 roku.
Za najbardziej wiarygodne źródło uchodzi Tyler McVicker, znany z trafnych przecieków dotyczących Valve. Twierdzi on, że Half-Life 3 (pod kryptonimem HLX) jest obecnie intensywnie testowany przez szerokie grono osób, a cała zawartość i mechaniki są już praktycznie ukończone. Zespół skupia się teraz na optymalizacji i dopracowywaniu szczegółów. Co ważne – gra nie jest tytułem VR, w przeciwieństwie do Half-Life: Alyx.
McVicker podkreśla, że to najdalej zaawansowana wersja Half-Life 3 w historii – poprzednie podejścia nigdy nie wyszły poza fazę prototypów. Jego zdaniem, ogłoszenie gry podczas letnich wydarzeń branżowych, takich jak Summer Game Fest, jest bardzo możliwe, a premiera mogłaby nastąpić zimą tego roku.
Dodatkowe poszlaki wskazujące na istnienie gry to odnalezione w lutym wzmianki o „HLX” w kodzie Deadlock i Dota 2, a także wypowiedzi pracowników Valve – m.in. koncept artysty, który przypadkowo potwierdził, że studio kilkukrotnie próbowało stworzyć HL3, a obecnie projekt rzeczywiście istnieje.
Według nieoficjalnych informacji, Half-Life 3 ma być klasyczną grą singleplayer, która zakończy historię Gordona Freemana i domknie całą serię. Proceduralne generowanie ma dotyczyć wyłącznie rozmieszczenia przedmiotów i NPC, a nie fabuły czy poziomów.
Podsumowując: wszystko wskazuje na to, że Half-Life 3 naprawdę istnieje, jest już grywalny i – jeśli Valve nie zmieni planów – może zostać zaprezentowany latem i trafić do graczy jeszcze w 2025 roku. Po dwudziestu latach czekania, fani serii mogą wreszcie doczekać się zakończenia przygód Gordona Freemana. Ale, jak to z Valve bywa, dopóki nie zobaczymy oficjalnego zwiastuna, lepiej zachować odrobinę sceptycyzmu.
