Prezes zarządu CD Projekt jednoznacznie potwierdził, że to nie koniec przygody z Wiedźminem. Zdradził również co nieco o ambitnym planie na Cyberpunk 2077.
Adam Kiciński w rozmowie z portalem Strefa Inwestorów został zasypany mnóstwem pytań na temat przyszłości Wiedźmina, Gwinta, a także Cyberpunk 2077. Z materiału trwającego blisko 16 minut wyłapaliśmy dwie najważniejsze odpowiedzi. Pierwsza z nich wskazuje na to, że powrócimy do uniwersum Wiedźmina. Będzie to oddzielna historia i nie będzie nawiązywać do głównego bohatera trylogii.
– Nie będzie Wiedźmina 4 jako części historii, bo ta się już zamknęła, natomiast mamy do niego prawa (…) trudno sobie wyobrazić, że zainwestowaliśmy 15 lat życia i nie wiadomo ile dziesiątek milionów dolarów na promocję Wiedźmina i potem nagle po prostu zapominamy. Fani by nam tego nie wybaczyli, inwestorzy by nam tego nie wybaczyli, ale oczywiście musimy wymyślić coś fajnego.
Na temat szykowanej gry Cyberpunk 2077 Kiciński również nie był zbyt wylewny. Podkreślił, że ich cele biznesowe są o wiele większe, niż w przypadku ostatniej części Wiedźmina.
– Nie mogę za wiele mówić o Cyberpunku, ale nasze ambicje są zawieszone bardzo wysoko, bo taki też mamy styl pracy. (…) Mamy nadzieję, że robiąc fenomenalnego Cyberpunka, będziemy w stanie zrobić na nim jeszcze lepszy biznes. Nakłady na Cyberpunka są większe niż na Wiedźmina 3, ale też cele sprzedażowe są sporo wyższe.
Będziemy tęsknić straszliwie za Geraltem i jego spółką, ale potok naszych łez wstrzymuje wieść o nowej części gry. Mamy otrzymać coś fajnego i biorąc pod uwagę, że każda kolejna odsłona była lepsza od wcześniejszej, to aż strach pomyśleć, jaki mógłby być Wiedźmin 4… Oby jak najszybciej uporali się z tajemniczym Cyberpunkiem 2077, by mogli w pełni skupić się na stworzeniu wiedźmiskiej opowieści.
Jeśli macie ochotę przesłuchać cały wywiad z Kicińskim to zarezerwujcie sobie 15 minut wolnego czasu.
Źródło: strefa inwestorów
