Koncówka roku to idealny moment na wszelkiego rodzaju podsumowania. Z tego samego wniosku wyszła firma TP-Link, która postanowiła pochwalić się jednym z największych wydarzeń przy jakich współpracowała – PGL Major Kraków 2017.
To właśnie sprzęt od TP-Link przyczynił się zarówno do realizacji samych rozgrywek jak i ich transmisji na Twitchu. Podstawa turniejów takich jak ten to profesjonalne wdrożenie sieci internetowej, która spełni wymagania każdego, kto jest zaangażowany w dany turniej – nie ważne, czy są to widzowie, zawodnicy czy realizatorzy transmisji, czy w koncu dziennikarze, którzy na miejscu przekazują najświeższe informacje. Wymagania co do sieci rosną wraz ze stopniem jej złożoności, a co za tym idzie – z rangą imprezy. Jeśli na jej terenie operują dwa typy infrastruktury – miedziana oraz światłowodowa (co bardzo często jest spotykane w Polsce) – stopień skomplikowania rośnie po raz kolejny.
Dyrektor techniczny PGL – Vlad Rosca – współpracę z TP-Link podsumował krótko: „Sprzęt TP-Link działał zgodnie z oczekiwaniami. Wdrożenie złożonej infrastruktury sieciowej odbyło się sprawnie i bez większych problemów.„
Turniej opierał się między innymi na najnowszych przełącznikach firmy TP-Link – szkieletowych T2700G-28TQ, na których postawiono dedykowane sieci VLAN; do streamów w języku angielskim wykorzystano przełączniki TL-SG5428E, T2500G-10TS (TL-SG3210) i T3700-28TQ; strefa prasowa działała na przełącznikach T2600G-52TS, natomiast strefa treningowa, turniejowa, green room, scena i „komentatorka” działały na jednostkach T2500G-10TS. Ruch, jaki musiał udźwignąć sprzęt generowało ponad 200 komputerów i laptopów. Oprócz tego dostępne było 10 punktów dostępu WiFi EAP330.
Zdaniem firmy wszystkie przełączniki dowiodły swojej niezawodności, mimo krótkich terminów montażu i liczby podpiętych urządzeń. A Wy, z punktu widzenia widzów i kibiców, jak oceniacie infrastrukturę sieciową podczas PGL Major Kraków 2017?
Źródło: TP-Link
