Już od jakiegoś czasu wiemy, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) pracuje nad nowym projektem, który ma wspierać kulturowe gry wideo. Do tej pory informacje były na ten temat raczej szczątkowe, ale powoli poznajemy kolejne szczegóły.
Przede wszystkim wciąż trwają prace nad ustawą, ale plan jest taki, aby uchwalić ją jeszcze w tym roku i zaczęła obowiązywać już w 2019. Tak przynajmniej wynika ze słów Anny Bocian – rzeczniczki MKiDN. Ulga ma dotyczyć tych producentów, którzy są zaangażowani we wszystkie etapy powstania danego tytułu. Oznacza to, że smakiem obejdą się podwykonawcy.
Co ciekawe, ulga ma być przyznawana na podstawie tzw. testu kulturowego. Aby otrzymać ulgę koniecznie będzie zdobycie określonej liczby punktów. Na razie nie wiadomo, na czym test miałby polegać i kto będzie go przeprowadzał, więc element ten budzi póki co spore kontrowersje. Okazuje się jednak, że są to wymagania Unii Europejskiej.
— Inne produkcje gier wideo niż kulturowe, z uwagi na prawodawstwo unijne, nie mogą być objęte pomocą publiczną państwa, którą jest ulga podatkowa. Przewidujemy zastosowanie systemu certyfikacji, w ramach którego testowi kulturowemu będzie poddawana koncepcja gry, a potem gotowy produkt — mówi rzeczniczka MKiDN w rozmowie z Pulsem Biznesu.
Najprawdopodobniej test będzie przypominał to, co obowiązuje już w Wielkiej Brytanii oraz we Francji. Na Wyspach punkty przyznawane są między innymi za zatrudnianie osób z Unii Europejskiej lub samo prowadzenie prac na Wyspach Brytyjskich. Tym samym nie jest to szczególnie rygorystyczny proces i przede wszystkim nie ma on wielkiego wpływu na ostateczny kształt gry. Jeśli polski projekt będzie wyglądał podobnie, to nie ma co się bać o wpływ polityków na polskie gry.
Źródło: Puls Biznesu
