Krótko po swoim telewizyjnym debiucie w Disney+ serial The Mandalorian stał się największym tego typu dziełem w Stanach. Teraz, zaledwie po 3 tygodnia, może się już pochwalić “tytułem” największego serialu w historii.
Według firmy analitycznej Parrot Analytics, kolejne odcinki cieszą się gigantycznym zainteresowaniem. Zmierzono to przez badanie czynników takich jak pragnienie obejrzenia, zaangażowanie i ilość odsłon. Parrot Analytics stwierdziło, że The Mandalorian było niemal 32 razy bardziej wyczekiwane i oglądane niż inne seriale w ciągu ostatnich tygodni, przebijając nawet Grę o Tron, oraz Stranger Things i The Crown. Urzekł również krytyków – w serwisie Rotten Tomatoes serial ma wśród nich średnią ocen 95%.
Zobacz: Unreal Engine wykorzystywany jest przy produkcji serialu The Mandalorian
Wcześniej palmę pierwszeństwa dzierżyło wspomniane Stranger Things, które na szczycie popularności utrzymywało się przez 21 tygodni z rzędu. Serial Disney+ będzie walczył o nagrodę najchętniej oglądanego w tym roku z takimi tytułami jak Chernobyl, The Boys, See oraz Umbrella Academy. Zwycięzcę poznamy w przyszłym miesiącu na gali nagród Global TV Demand.
Osobnym fenomenem stał się Baby Yoda, który doczekał się własnej kolekcji koszulek, o gigantycznej ilości memów i gifów w internecie nie wspominając. Nawet jeśli przez jakiś czas nie podobało się to Disneyowi.
