Strona głównaGryAktualnościPrezydent USA wini gry za morderstwa. Twórcy gier reagują

Prezydent USA wini gry za morderstwa. Twórcy gier reagują

Prezydent USA dołączył do grona polityków, którzy winą gry za masowe morderstwa, które miały miejsce w miniony weekend. Donald Trump zapowiedział szybkie wprowadzenie zmian. Błyskawicznie zareagował na to rynek, który zanotował spore straty.

W miniony weekend w Stanach Zjednoczonych miały miejsce dwie strzelaniny, w których zginęło około 30 osób i kolejne 50 zostało rannych. Jeden z napastników przed zamachem opublikował manifest, który pełny był antyimigracyjnych treści. Jednak nie przeszkodziło to złotowłosemu Donaldowi w zrzuceniu winy na gry. No bo przecież to najłatwiejszy cel. Jeśli ktoś strzela do ludzi, to dlatego, że pewnie strzelał też w grach. Co z tego, że żaden z napastników nie zrobił nic, co pozwoliłoby na takie skojarzenia.

Prezydent USA stwierdził, że konieczne są zmiany, które zatrzymają gloryfikację przemocy, w tym gry, które są przerażające, makabryczne i pospolite. Zdaniem Donalda Trumpa młodzi ludzi zbyt łatwo otaczają się kulturą, która czci przemoc. Dlatego też konieczne są szybkie zmiany, które zatrzymają lub przynajmniej ograniczą ten proceder.

– Musimy uznać, że Internet zapewnił niebezpieczną drogę do radykalizacji zaburzonych umysłów i wykonywania obłąkanych aktów. Musimy świecić światłem w mrocznych zakamarkach zatrzymując masowe morderstwa przed ich startem. Internet jest również wykorzystywany do handlu ludźmi, nielegalnej dystrybucji narkotyków i wielu innych ohydnych przestępstw. Nie można ignorować niebezpieczeństw związanych z Internetem i mediami społecznościowymi. […] Po drugie, musimy powstrzymać gloryfikację przemocy w naszym społeczeństwie. Dotyczy to również makabrycznych i okrutnych gier wideo, które obecnie są powszechne. Dziś jest zbyt łatwo, by trudna młodzież mogła otoczyć się kulturą, która celebruje przemoc. Musimy to powstrzymać lub znacznie ograniczyć, i musi się to zacząć natychmiast – powiedział prezydent USA.

Na te zapowiedzi szybko zareagował rynek. Amerykański Indeks S&P 500 Interactive Home Entertainment, w którym znajdują się między innymi Electronic Arts, Activision Blizzard oraz Take-Two Interactive, zanotował kilkuprocentowy spadek. Na sytuację zareagowała też organizacja Entertainment Software Association, która zrzesza największych producentów gier wideo.

– Jak przedstawiliśmy na spotkaniu gier wideo w Białym Domu w marcu 2018 roku, liczne badania naukowe wykazały, że nie ma związku przyczynowego pomiędzy grami wideo a przemocą. Ponad 165 milionów Amerykanów lubi gry wideo, a miliardy ludzi grają w gry wideo na całym świecie. Jednak inne społeczeństwa, w których gry wideo są najbardziej popularne, nie zmagają się z tragicznymi poziomami przemocy, które mają miejsce w Stanach Zjednoczonych. Gry wideo pozytywnie przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa, od nowych terapii medycznych i postępów, narzędzi edukacyjnych, innowacji biznesowych i więcej. Gry wideo pomagają graczom łączyć się z rodziną i przyjaciółmi, łagodzić stres i dobrze się bawić. Zachęcamy rodziców, którzy mają obawy co do treści gier wideo dostosowanych do wieku, do odwiedzenia ParentalTools.org, aby dowiedzieć się więcej, jak kontrolować,  jakie gry są grane w ich domach – brzmi oświadczenie ESA.

W tym roku w USA doszło do 250 masowych strzelanin, co daje średnią 1,2 strzelaniny na dzień. Czy jest jakiś inny taki kraj? Nie ma… A przecież gracze są na całym świecie. To też pokazuje, jak absurdalne są oskarżenia amerykańskich polityków.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię