Steam uszczelnił swoją politykę zwrotu pieniędzy za gry. Uczciwi gracze nie mają powodów do obaw, za to cwaniaki nie będą już mogli grać kilkaset godzin po czym oddać grę.
Valve wprowadziło aktualizację regulaminu zwrotu gier na Steam. Dzięki temu uszczelniła się luka dotycząca gier we wczesnym dostępie. Dotychczas gracze mogli ograć dany tytuł w Early Access, a po premierze ubiegać się o zwrot środków. Dzięki temu na liczniku mogli mieć kilkaset przegranych godzin w EA, ale nie przekroczoną magiczną barierę dwóch godzin w pełnej grze.
Dzięki starym zapisom po zakupieniu gry w Early Access lub Advance Access, gracze mieli możliwość przejścia całej gry i ubiegania się potem o zwrot pieniędzy. Steam nie uwzględniał czasu gry przed jej oficjalną premierą. Teraz dwie godziny będą dotyczyły zarówno gier wydanych premierowo jak i przedpremierowo. Jak czytamy w regulaminie:
ZWROTY PIENIĘDZY ZA PRODUKTY ZAKUPIONE PRZED DATĄ WYDANIA
Zazwyczaj przy zakupie produktu na Steam przed datą wydania 2-godzinne okno czasu gry będzie liczyło się na potrzeby próśb o zwrot pieniędzy, ale okres 14 dni będzie miał zastosowanie dopiero od daty wydania. Przykładowo, jeśli kupisz grę, która oferuje wczesny dostęp lub dostęp z wyprzedzeniem, wszelki czas gry będzie liczył się do 2-godzinnego limitu. Jeśli zakupisz w przedsprzedaży tytuł, który nie jest grywalny przed jego datą wydania, to możesz poprosić o zwrot pieniędzy w dowolnym momencie przed wydaniem tego tytułu, a standardowy okres 14 dni/2 godzin będzie miał zastosowanie od daty wydania gry.
Oznacza to, że jeżeli od zakupu gry nie graliśmy więcej niż 120 minut i nie minęło 14 dni to możemy grę zwrócić i odzyskać pieniądze. Jak to zrobić, dowiecie się z naszego poradnika. Poza tym dla graczy nic się nie zmienia.
