Mogłoby się wydawać, że o nowym Fallout napisano już wszystko. A jednak – kolejny dzień to kolejne informacje na temat absurdalnych błędów jakie pojawiają się w grze i wpadek developerów. Już nawet zaczyna po sieci krążyć nowa nazwa Bethesdy, nadana jej przez polskich graczy – „Beztesta”.
Co takiego ciekawego wydarzyło się w związku z grą tym razem? Otóż, na reddicie jeden z graczy skarży się, że jego postać stała się… nieśmiertelna i prosi twórców o jej “zabicie”. Postaci przez niego stworzonej nie rusza absolutnie nic – włącznie z trafieniem pociskiem nuklearnym. Dla gry postać jest martwa – ma 0 hp, a to łączy się z konsekwencjami, takimi jak chociażby brak możliwości mutowania. Łatwo się też domyślić, że gra postacią, której nie można zabić tylko z początku jest fajna, a w końcu staje się nudna, tym bardziej w grze PvP – nie mówiąc już o aspekcie bycia nie fair wobec innych graczy. Stąd nietypowa prośba do autorów gry.
Zobacz także: Bethesda zaczęła zwracać pieniądze za Fallout 76. Niezadowoleni gracze potwierdzają to
Co więcej, nie jest to pierwsza próba kontaktu z Bethesdą – w poprzedniej gracz prosił o jakieś inne “naprawienie” tej sytuacji. W odpowiedzi dostał jedynie standardową formułkę, by sprawdził w Pip-Boy’u 2000 czy postać nie jest aktualnie pod działaniem jakiś efektów, które mogły ją uczynić nieśmiertelną. Kiepska próba wyjaśnienia sytuacji…
Zobacz także: Gracz zdemolował sklep, bo nie przyjęto jego zwrotu z Fallout 76
Czy ta żałosna passa nowego Fallouta kiedyś się skończy? W sumie to mam nadzieję, że nie bo to świetne źródło coraz to bardziej zabawnych informacji. 😉
