Na początku października w polskich kinach zadebiutuje film Joker, który opowiada historię powstania psychopatycznego klauna, znanego z walki z Batmanem. Ma to być nieco nowej podejście do tematu, przeznaczone dla bardziej dojrzałego odbiorcy. Reżyser musiał aż przez rok walczyć o to z Warner Bros.
Wczoraj udostępniony został nowy zwiastun filmu „Joker”, w którym w głównego bohatera wcieli się Joaquin Phoenix. Już sam trailer pokazuje, że jest to zupełnie inne podejście do komiksowej tematyki. Zamiast filmu dla wszystkich, mamy otrzymać dzieło bardziej psychodeliczne, a przez to skierowane do starszego odbiorcy. Historia powstania największego złoczyńcy w historii Gotham ma mrozić krew w żyłach.
Zobacz: Mortal Kombat Movie: kolejne role obsadzone znanymi nazwiskami
Ale powstanie filmu wcale nie było takie pewne. Pomimo sporych sukcesów „Deadpoola” oraz horroru „To” na podstawie książki Stephena Kinga, włodarze Warner Bros nie byli przekonani do bardziej dojrzałej wizji powstania tytułowego Jokera. Todd Philips – reżyser filmu – w najnowszy wywiadzie przyznał, że aż rok zajęło mu przekonanie wszystkich to swojej koncepcji.
– Dostawałem emaile na temat tego, czy zdaję sobie sprawę, że w sklepach sieci Target są sprzedawane gacie z wizerunkiem Jokera. Przybywało mnóstwo przeszkód, a ty musisz sobie radzić z nimi pojedynczo. W tym czasie przeklinałem wszystkich w swojej głowie, ale z czasem musiałem spojrzeć na to z innej perspektywy i powiedzieć: „są całkiem odważni, że to zrobili” – powiedział Todd Philips.
Przy okazji reżyser przyznał, że jego film nie otrzymał kategorii R (dla widzów powyżej 17. roku życia) z tych samych powodów co Deadpool. Tam jest sporo sprośnych żartów i przemocy. Tymczasem Jokera porównał do dramatów w stylu „Taxi Driver” czy też „Serpico”. Warner Bros miał przekonać też budżet w wysokości zaledwie 55 mln dolarów. To dużo mniej niż w przypadku innych filmów z komiksowego uniwersum.
Zobacz: Star Wars: The Rise Of Skywalker – w sieci pojawił się nowy zwiastun ostatniego epizodu
