Nie mam wątpliwości – 2018 rok był jednym z najlepszych dla branży gier i samych graczy. Od stycznia wydanych zostało wiele rewelacyjnych produkcji. Te z kolei pozwoliły twórcom na zarobienie dużej kasy.
W tym roku gracze otrzymali wiele rewelacyjnych gier: Spider-Man, Red Dead Redemption 2, God of War, Divinity: Original Sin II, Battlefiled V, Call of Duty: Black Ops 4, Hitman 2, Pokemon: Let’s Go, Pikachu! i Let’s Go, Eevee!, Assassin’s Creed Odyssey i wiele, wiele innych. Skończenie ich wszystkich graniczy z niemożliwością. Ale czy to powód do narzekania? Nic z tych rzeczy! Wszyscy na tym zyskujemy – gracze, bo mają w co grać oraz twórcy, bo zarabiają jeszcze lepiej niż rok wcześniej. Prawie dwa razy lepiej!
Zobacz także: To niesamowite. Ponad 3 lata po premierze polska gra wciąż w czołówce Steama
Wydatki graczy na gry wzrosły w 2018 roku aż o 73% w porównaniu z rokiem ubiegłym. W sumie dało to przychody na poziomie 1,5 mld dolarów. Nie da się ukryć, że duża w tym zasługa samych gier. Nie pamiętam 12 miesięcy (a w sumie to 11) aż tak obfitujących w dobre premiery na wszystkich możliwych platformach. A przecież rok się jeszcze nie skończył. Przed nami wciąż premiery takich potencjalnych hitów jak chociażby: Artifact, Just Cause 4, The Last Remnant Remastered czy też Super Smash Bros. Ultimate.
Zobacz także: Społeczność graczy pomogła obcej osobie odzyskać konto PSN
Co w tym wszystkim najlepsze – przyszły rok zapowiada się co najmniej równie dobrze lub nawet jeszcze lepiej! Aż nie mogę się doczekać…
