To może być bardzo przykra informacja dla wielu osób, które wyczekują premiery PlayStation 5. Wygląda na to, a tak przynajmniej sugeruje samo Sony, że tym razem nie będzie jednoczesnego debiutu na całym świecie.
Sony opublikowało ciekawą grafikę na swoim Twitterze, która została podana dalej przez Piotra Gnysa – polskiego dewelopera. Możemy na niej zobaczyć listę rzeczy, o których Japończycy już mówili w kontekście PlayStation 5 i o których wciąż nic nie powiedzieli. Szczególnie interesująco prezentuje się jeden z punktów, ale o tym za chwilę.
Co wiemy już o PlayStation 5? Wiemy, że będzie miało nowy procesor AMD Zen 2, kartę graficzną AMD Navi i bardzo szybki dysk SSD, który mieliśmy okazję zobaczyć w praktyce. Do tego obsłuży ray tracing, rozdzielczość 8K i 3D audio. Nie zabraknie również wstecznej kompatybilności i tradycyjnego napędu płyt Blu-ray 4K. Większość z tych informacji zdradził kilka tygodni Mark Cerny, więc nie są one żadną tajemnicą.
PlayStation 5 – kiedy premiera?
A o czym jeszcze nie wiemy? Tutaj zaczyna się robić ciekawie. Sony na swojej grafice wymienia następujące rzeczy:
- data
- cena
- gry
- doświadczenie użytkownika
- dostępność krajowa
Szczególnie ciekawie brzmi ostatni z tych punktów, który sugeruje, że konsola może mieć różne daty premiery, uzależnione od danego kraju. A nie od dzisiaj wiadomo, że Polska jest traktowana przez wiele firm technologicznych jako państwo drugiej lub nawet trzeciej kategorii. Czy to oznacza, że możemy czekać na konsolę dłużej niż Amerykanie, Anglicy lub nawet Niemcy? Miejmy nadzieję, że nie, ale na ten moment nie można tego wykluczyć. Jednocześnie nie ma co panikować. Może to być zwykły błąd. Nie jest też wykluczone, że Polska będzie na liście krajów, które otrzymają PlayStation 5 w pierwszej kolejności.
Na razie musimy czekać na oficjalne informacje.
