To już praktycznie pewne, że Cyberpunk 2077 będzie jednocześnie jedną z ostatnich gier na PlayStation 4 i Xbox One oraz jedną z pierwszych na PlayStation 5 i Xbox Scarlett. Potwierdził to sam Adam Kiciński, czyli szef CD Projekt RED.
Wczoraj odbyła się prezentacja wyników finansowych CD Projekt RED, które okazały się bardzo dobre. Spora w tym zasługa Wiedźmina, który cały czas trzyma się świetnie i przynosi polskiej marce spore zyski. W trakcie wystąpienia nie mogło zabraknąć pytań o Cyberpunk 2077. Jedno z nich dotyczyło wydania gry na obecną i przyszłą generację konsol.
– Tak, zdecydowanie. Mamy taki plan. Już wcześniej mówiliśmy, że nasza technologia została stworzona z myślą o nowej generacji. Co prawda nowe konsole jeszcze nie zostały zapowiedziane, ale silnik RED Engine został stworzony od podstaw tak, aby łączył obecną i przyszłą generację. Dlatego jest szansa, że Cyberpunk 2077 zostanie wydane na przyszłe konsole. Prawdopodobnie będziemy chcieli to zrobić – powiedział Adam Kiciński, prezes CD Projekt RED.
Może się wydawać, że to nietypowe podejście, aby grę wydawać jednocześnie na dwie generacje konsol, ale w rzeczywistości nie jest to wcale tak rzadka taktyka. Najprostszy przykład to FIFA, która od lat jest wydawana również na starszych urządzeniach. Nie można też zapominać o GTA V, które początkowo trafiło przecież na PlayStation 3 i Xboxa 360, a dopiero po ponad roku na PlayStation 4 i Xbox One. Pojawiają się też plotki, według których Rockstar Games podobnie ma zrobić z Red Dead Redemption 2.
Na razie nie wiemy, kiedy Cyberpunk 2077 trafi na sklepowe półki. Najprawdopodobniej data zostanie ujawniona w trakcie czerwcowych targów E3 2019 w Los Angeles. CD Projekt RED zapowiedzieli, że będzie to dla nich bardzo ważne wydarzenie. Kto wie, może w tym samym czasie poznamy tytuł kolejnej, dużej produkcji Polaków, która ma zostać wydana do 2021 roku.
