Prace nad grą Abandoned, niedawno opóźnioną i bez konkretnego wyznaczonego deadline’u, teraz prawdopodobnie utknęły w miejscu.
Abandoned narobiło sporo szumu, kiedy w zeszłym roku pojawił się teaser, w którym wielu fanów Silent Hill doszukiwało się nowego wcielenia Silent Hills, anulowanego niegdyś projektu Kojimy. Ale od tamtej pory gra napotkała na swojej drodze same przeszkody i problemy. Najpierw nie udało się wydać grywalnego demo, a w marcu twórcy skasowali większość swoich tweetów, w czym fani doszukiwali się sugestii, że projekt został po cichu skasowany.
Blue Box co prawda zaprzeczało, ale nowe doniesienia sugerują, że na tym nie koniec problemów. Według wielu źródeł, w pracach nad grą nie nastąpiły żadne większe zmiany i w dodatku ludzie odpowiedzialni za część kreatywną zdążyli zmienić się już kilka razy. Zmieniły się też pomysły na samą grę – od pierwotnego zamysłu gry survival horror o uwięzieniu w lesie opanowanym przez krwiożerczych kultystów, przez historię o oszalałym AI, po grę o wampirach. Żeby było zabawniej – aktualnie historia zatoczyła koło i znowu opowiada o kulcie. Niestety, nie ma właściwie żadnych dowodów na to, że ktoś aktualnie pracuje nad projektem, ale twórcy oczywiście wciąż zaprzeczają, że został on skasowany. Ich zdaniem, wszystkie medialne doniesienia opierają się tylko na głosach zdenerwowanych fanów, którzy nie dostali jeszcze obiecanej gry, a samo studio nie czuje się w obowiązku by cokolwiek komukolwiek udowadniać.
Zobacz: Hideo Kojima pracuje nad nową grą? Internauci analizują zdjęcia ze studia
Według niektórych, główny deweloper Hasan Kahraman jest “podatny na częste zmiany nastrojów” i często kłóci się z innymi członkami zespołu. Podobno częstym jest następujący schemat jego zachowania – publikuje w zespole assety z gry, a gdy te okazują się być niezbyt dobre, albo wyciekają do mediów, Hasan twierdzi, że to był rodzaj testu lojalności członków zespołu, a to co pokazał, wcale nie pochodzi z gry.