Strona głównaRecenzjeAsus Gladius II – recenzja myszki dla graczy

Asus Gladius II – recenzja myszki dla graczy

Precyzja i oprogramowanie

Precyzja

W myszce Asus Gladius II zastosowano najlepszy na ten moment sensor optyczny na rynku, czyli Pixart PMW3360. Na tym w zasadzie można zakończyć ten akapit. Osoby zaznajomione z tematem wiedzą, co to oznacza. Są jednak osoby, które nie znają się na myszkach aż tak dobrze, dlatego spieszę z wyjaśnieniami. Sensor Pixart PMW3360 zapewnia możliwie najlepszą precyzję. Nie występują w nim tak niepożądane zjawiska jak: akceleracja, interpolacja czułości, smoothing, szumy (jitter) lub predykcja. Cechuje się za to niewielkim LOD-em i wysokimi prędkościami maksymalnymi. Nie ma na rynku lepszego sensora.

Oprogramowanie i funkcje dodatkowe

Z oprogramowaniem do myszki Asus Gladius II mam spory problem, gdyż nie było mi dane zbyt dobrze go przetestować. Dlaczego? Ponieważ po włączeniu go za każdym razem zużycie procesora skakało mi do ponad 90 procent, przez co korzystanie z komputera stawało się koszmarem. Musiałem wyłączać ROG Armoury. Nie pomagało przeinstalowanie. Na tyle, na ile zdążyłem sprawdzić, to program pozwala na dość standardowe ustawienia. Za minus należy uznać możliwość ustawienia zaledwie 2 czułości DPI na każdy profil. Standardowo gryzonie pozwalają na zdefiniowanie aż 4 poziomów i szybkie przełączanie się między nimi. Na plus z kolei wypada dodatkowy przycisk pod kciukiem, który wystarczy wcisnąć i przytrzymać, aby na chwilę tylko zmienić DPI. Przydaje się to np. w przypadku snajperów. Ogólnie oprogramowanie oceniam negatywnie, gdyż było nieużywalne.

Podsumowanie

Asus Gladius II to jedna z lepszych myszek, jakie miałem okazję ostatnio testować. Okazała się niezwykle wygodna i przyjemna w użytkowaniu. Jestem przekonany, że sprawdzi się u różnej maści użytkowników, korzystających z odmiennymi rozmiarami dłoni i stosowanymi chwytami. Nie pokuszę się o stwierdzenie, że np. najlepiej sprawdzi się w FPS-ach, ponieważ byłoby to kłamstwo. To urządzenie bardzo uniwersalne. Ale takie tez musi być, jeśli weźmiemy pod uwagę cenę 400-450 zł. Powiedzmy to sobie wprost – Gladius II to urządzenie drogie i dla wielu raczej niedostępne. A szkoda. Moim zdaniem gryzoń mógłby kosztować odrobinę mniej. Wtedy sam bym go najprawdopodobniej kupił.

[pm]+najlepszy sensor na rynku
+wygodny kształt
+jakość wykonania
+odpinany kabel
+dodatkowe przełączniki w zestawie
+dobrze umiejscowione przyciski boczne
+przyjemne dla oka podświetlenie
+dobry scroll
-problemy z oprogramowaniem
-wysoka cena[/pm]

Źródło:

Spis treści

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię