Hakerzy w Call of Duty: Warzone weszli właśnie na wyższy poziom. W tym tempie dla niektórych streamerów popularny battle royale stanie się niegrywalny.
O problemie cheaterów w Call of Duty: Warzone słychać niemalże codziennie. Podczas gdy zwykli gracze na oszustów trafiają stosunkowo rzadko, największym wrogiem aimbotów i wallhacków pozostają streamerzy. Dobrze pokazała to ostatnia transmisja TimTheTatMana.
Zobacz: Haker wypunktował problemy Call of Duty: Warzone z cheaterami
this dude is top 100 kills in the world here is my manual review @CallofDuty pic.twitter.com/EIbJTFWino
— timthetatman (@timthetatman) July 22, 2020
Tim przez kilka meczów z rzędu dostawał obrażenia, nie widząc nawet przeciwnika na swoim ekranie. Kiedy znajomy podnosił go z podłogi, zaraz pokonywał kilkaset metrów i z powrotem zostawał powalony. Chociaż większość widzów podejrzewała dobrze ukrytego gracza, odpowiedź była jeszcze bardziej zaskakująca.
W helikopterze nad mapą latał bowiem cheater. Przesiadał się szybko na miejsce pasażera, strzelał w głowę Tima, używając aimbota i wracał z powrotem do pilotowania pojazdu. Znajdował się na tyle wysoko nad głowami przeciwników, że nie słychać było jego strzałów ani dźwięku silnika helikoptera. Nawet jeżeli ktoś zauważyłby plan cheatera, nie byłby w stanie zniszczyć jego maszyny.