Pomimo tego, że ciągle słyszymy, że CS:GO umarło, to sama gra wydaje się być głucha na takie teksty. Wczoraj serwis Steam Charts zarejestrował rekordową liczbę jednocześnie grających osób. Co więcej, wynik ten okazał się lepszy również od dotychczasowego rekordu DOTA 2 z 2016 roku.
Gracza udowodnili, że SC:GO wcale nie umarło, a wręcz odwrotnie ma się bardzo dobrze, z miesiąca na miesiąc pokonuje kolejne progi liczby jednocześnie grających osób. W zeszłym miesiącu pękł milion. Wczoraj wynik poprawił się o niecałe 200 tysięcy graczy osiągając w szczytowym momencie 1 305 714 graczy.
Zobacz: GTA 6 jest już przynajmniej w połowie zrobione. Kiedy premiera?
Jest to także wynik lepszy od rekordu innej gry Valve DOTA 2, który został ustawnowiony w 2016 roku i wynosił 1 291 328 graczy. Bez wątpienia CS:GO zyskuje na popularności, głownie za sprawą przejścia gry w model F2P, oraz kolejnych aktualizacji jakie trafiają do gry.
Zobacz: Fallout 76 – Oceny na Steam w większości pozytywne
Z pewnością duża w tym zasługa pandemii i kwarantanny przez, którą wiele osób pozostaje w domach i zajmuje się rzeczami, na które ostatnio nie mieli czasu. Możemy spodziewać się, że Valorant również będzie motorem napędowym dla deweloperów do kolejnych aktualizacji gry.