Powoli łączymy kropki i możemy zacząć wyczekiwać ogłoszenai kolejnego Blackouta.
Ben Hanson z Game Informera włączył kamerę, zaprosił do siebie Joela Emslie z Infinity Ward i zadał mu 129 krótkich, szybkich pytań. Większość z nich to bardziej ciekawostki na temat samej gry, ale kilka sprawiło, że po internecie zaczęły chodzić kolejne domysły.
Zobacz: Miało być Battle Royale na 400 graczy, a jest bankructwo
W okolicach trzeciej minuty pada pytanie o tryb battle royale w Modern Warfare. Ostatecznie Joel zbywa nas standardowym „Poczekamy, zobaczymy”, ale zanim to nastąpiło, na jego ustach zagościł wymowny uśmiech. W kolejnej odpowiedzi przyznał również, że osobiście bardzo lubi tego typu tryby.
Uśmiech na ustach jednej z osób odpowiedzialnych za Modern Warfare to oczywiście nie wszystko. Nowe Call of Duty zdaje się jednak bardzo wyraźnie próbować zadowolić nie tylko fanów oldschoolowego CoD-a, ale również miłośników R6 czy Battlefielda. Podczas ostatniego reveala widać było bowiem, że tryby 10v10 czy 20v20 będą oferować graczom zupełnie inne doświadczenie.
Gdyby tego było mało, nowy silnik otworzył przed Infinity Ward szeroki wachlarz możliwości. Skoro możemy dwuosobowym czołgiem jeździć po mapie w ramach nagród za serie zabójstw, dlaczego nie wykorzystać takiego potencjału w kolejnym trybie battle royale.
Na oficjalne ogłoszenia będziemy musieli oczywiście jeszcze trochę poczekać. Na tym etapie nikogo jednak nie zdziwiłaby raczej zapowiedź nowego BR.