Jeszcze w 2010 roku prawa do nakręcenia filmu Mass Effect zostały przejęte przez Legenday Pictures. Teraz Mac Walters zdradził dlaczego produkcja nigdy nie powstała.
W wywiadzie z serwisem Business Insider, dyrektor projektu Mass Effect Legendary Edition – Mac Walters poinformował co działo się za kulisami powstawiania filmu na podstawie gry.
Czuło się, jakbyśmy zawsze walczyli z IP. Jaką historię opowiemy w 90-120 minut? Czy robimy to dobrze. W 2011 roku Legendary Pictures zrestrukturyzowało się, aby skupić się na telewizji, a producenci postanowili zacząć od nowa. Ale potem już nigdy to się nie podniosło.
Na panelu filmowym Comic-Con, Legendary Pictures potwierdziło, że film będzie opowiadał o wydarzeniach z pierwszej gry i będzie śledził męską wersję Sheparda. Co nie brzmi zbyt ekscytująco.
Walters stwierdził, że serial telewizyjny bardziej by pasował do Mass Effect.
Jeśli zamierzasz opowiedzieć historię, która jest tak dopracowana, jak Mass Effect, telewizja jest na to sposobem. Jest naturalny sposób, w jaki dobrze pasuje do treści epizodycznych. Być może pewnego dnia dostaniemy serial telewizyjny, biorąc pod uwagę, ile adaptacji gier wideo produkuje Netflix. Istnieje nawet możliwość, że Henry Cavill jest zaangażowany w „tajny projekt” związany z Mass Effect.
Według Waltersa pisania historii Mass Effect było bardzo podobne do pisania programu telewizyjnego.
Kiedy budujemy grę Mass Effect, mamy kręgosłup lub ogólną historię, którą chcemy opowiedzieć, ale każdy poziom lub misja jest jak własny odcinek telewizyjny. To nie jest pisane z wyprzedzeniem. Jest pisane w momencie, gdy do tego dochodzimy. Więc jest dodawane do głównej historii, a czasami główna historia jest dostosowywana, ponieważ zrobiliśmy coś naprawdę fajnego w tym odcinku.
Legendary Pictures w końcu wróciło do kręcenia filmów i było odpowiedzialne za kilka adaptacji gier wideo: Warcraft, dwa filmy Dead Rising i Detective Pikachu. Pojawia się, więc szansa, że doczekamy się także ME.