Jakiś czas temu z obsady Fantastyczne Zwierzęta 3 został usunięty Johnnny Deep, którego zastąpi Mads Mikkelsen. Teraz aktor zdradza jaki ma pomysł na wcielenie się w rolę Gellerta Grindelwalda.
W listopadzie zeszłego roku dowiedzieliśmy się, że Johnny Deep na prośbę Warner Bros. zrezygnował z roli Gellerta Grindelwalda w Fantastycznych zwierzętach. Kilka tygodni później ogłoszono, że Deepa zastąpi Mads Mikkelsen. W jednym z ostatnich wywiadów aktor podzielił się z fanami swoim pomysłem na odegranie postaci.
Nikt nie jest zainteresowany tym, żebym cokolwiek próbował skopiować, to byłoby artystyczne samobójstwo. Zwłaszcza, że zostało to zrobione po mistrzowsku. Wszyscy oczekują, że znajdziemy inną ścieżkę. Potrzebujemy czegoś pomiędzy tym co zrobił [Deep – przyp. red.], a tym co ja zamierzam zrobić. Potrzebuję stworzyć most czy to w wyglądzie postaci, czy zachowaniu, ale wszystko trzeba zrobić po swojemu. Wszystko inne byłoby głupie.
Zobacz: Dead by Daylight – szczegóły fabularnego dodatku z Left 4 Dead
Aktor podał również powody, dla których przyjął rolę. Mikkelsen wyznał, że jest wielkim fanem Harey’ego Pottera, ale to nie jedyny powód. Aktor przyznał, że musiał skorzystać z takiej okazji bo uwielbia grać w wysokobudżetowych filmach, których w Danii nie kręci się wcale.
Jestem wielkim fanem uniwersum Pottera i jest to gatunek, którego nie doświadczysz w mojej części świata. W Danii nie ma możliwości nakręcenia filmu z tak dużym budżetem, więc gdy pojawiła się okazja to musiałem z niej skorzystać.
W kolejnej części Fantastycznych Zwierząt oprócz Mikkelsena zobaczymy także Eddiego Redmayne’a, Jude Lawa, Ezrę Millera, Alison Sudol, Daan Foglera oraz Katherine Waterston. Premiera planowana jest na lipiec 2022 r.