Myślałem, że w przypadku Riot Games nic mnie już nie zaskoczy. Ale właśnie twórcy League of Legends postanowili zawiesić swojego COO (Chief Operating Officer), bo ten pierdział na podwładnych i bił ich po… delikatnych partiach ciała.
Jest to następstwo oskarżeń ze strony obecnych i byłych pracowników firmy. Wielu z nich twierdziło, że Scott Gelb (ma 40 lat) zachowywał się przy nich nieodpowiednio. COO (Chief Operating Officer) w Riot Games miał dotykać swoich podwładnych po intymnych częściach ciała. Miała to być zabawa w tzw. ball-taping, czyli niespodziewane uderzanie po „klejnotach”. Oprócz tego Gelb miał pierdzieć na współpracowników, co uważał za niezwykle zabawne.
Nicolo Laurent, CEO Riot Games, oficjalnie poinformował współpracowników o 2-miesięcznym zawieszeniu Scotta Gelba. W tym czasie ma on przejść specjalnie szkolenie, na którym ma się nauczyć prawidłowego zachowania w pracy. Decyzja została podjęta przez specjalnie powołany do tego komitet.
– Przeprowadzone dochodzenie jest częścią naszego zobowiązania, aby poprawić kulturę pracy w Riot Games. W trakcie tego procesu przyjrzeliśmy się oskarżeniom przeciw Scottowi Gelbowi. Po uważnym sprawdzeniu stwierdziliśmy, że 2-miesięczne, niepłatne zawieszenie oraz specjalne szkolenie będą odpowiednią decyzją w tym przypadku – czytamy w oświadczeniu Riot Games, przesłanym redakcji ESPN.
Już wcześniej Riot Games zatrudniło niezależną firmę, która miała przyjrzeć się oskarżeniom pracowników. Najwyraźniej da decyzja jest tego pokłosiem.