Jeśli kiedyś ktoś Wam powie, że kupujecie za dużo gier, pokażcie mu kolekcję Antonio Romero Monteiro z Texasu.
Zazwyczaj na osoby posiadające kolekcję już kilkudziesięciu gier patrzy się podejrzanie – jakie to dziwne, on ma tyle gier. Cóż, jeśli to jest dużo, to jak można nazwać kolekcję składającą się ze skromnych 20 193 gier?
Właśnie tyle pozycji znajduje się w kolekcji Antonio Romero Monteiro z Texasu. Jak przekonuje, w kolekcji ma gry praktycznie każdego typu – nowsze, starsze, popularne, rzadkie i kolekcjonerskie. Wartość najdroższych pozycji ocenia na 500-700 dolarów za sztukę. Ciężko się temu dziwić, bo jest w posiadaniu gier, które np. zostały wydane wyłącznie w Japonii.
Monteiro otwarcie przyznaje, że nie które gry kupuje tylko po to, aby mieć je w kolekcji. Nie ma wystarczająco dużo czasu aby grać w nie wszystkie.