Deweloper skrzętnie ukrywał wszystkie treści związane z finalną wersją Syberii 3. Po obejrzeniu filmiku można zrozumieć dlaczego „dialog” nowej produkcji z graczami sprowadzał się tylko do kilku trailerów i grafik koncepcyjnych.
Premiera Syberii 3 jest coraz bliżej, a twórcy jakoś niechętnie udzielają nowych informacji. Całe szczęście, że na dniach wyskoczył gameplay z pierwszych 6 minut gry, bowiem poziom ekscytacji z wolna wyrównywał się z irytacją graczy. Czy warto było trzymać kciuki za studio Microids i głównego projektanta gry B. Sokala?
Nie tak łatwo będzie usprawiedliwić dotychczasowe poczynania producenta. Zacznijmy może od plusów, bo tych jest więcej. Od strony graficznej jest świetnie i ma się wrażenie, że modele postaci i tekstury wypełniające obraz w dużym stopniu czerpią z poprzednich odsłon Syberii. Tak jakby świat rzeczywisty przenikał się z komiksową stylistyką. Początkowo były obawy o ostateczny efekt przeniesienia świata z 2d do 3d, lecz tym razem Microids zdało egzamin na 5+.
Kolejnym wątpliwym posunięciem ze strony twórców jest rozpoczęcie świeżego rozdziału historii głównej bohaterki, który nijak będzie się wiązać z jej dawnymi przygodami. Otrzymamy nowy wątek fabularny, a także i zagadki wymagające rozwikłania. Na początku gry trafimy do wioski Youkul i od tego miejsca zaczniemy eksplorować mroźny syberyjski klimat.
Jeden filmik to może niezbyt wiele, lecz dzięki niemu wiemy, że szykuje się intryga okraszona ładnymi widoczkami. Jest jednak jeden element, który aż prosi się o pomstę do nieba. Mianowicie vioce acting – podłożone pod bohaterów głosy brzmią fatalnie i kompletnie do nich nie pasują. Chłopiec siedzący na fotelu ma aż nadto „dorosły” wokal, a na Kate brak mi słów. Sami się przekonajcie, ze coś tu nie gra. Liczę na to, że w polskiej wersji językowej Anna Dereszowska i reszta wesołej kompanii dadzą z siebie znacznie więcej.
Syberia 3 będzie grą multiplatformową. Pojawi się między innymi na PC, Xbox, PS4 i Swtich. Wobec tego zaopatrzmy się w ciepłe rękawiczki i otwarty umysł, bo z pewnością otrzymamy kawał solidnej przygodówki.
Źródło: ign.com