Studio DICE postanowiło karać graczy, który poprawiają swoją pozycję w rozgrywkach multiplayer poprzez maksymalne zmniejszenie detali gry.
Zmniejszanie rozdzielczości, zmiana proporcji ekranu, zmniejszenie detali… To wszystko powoduje przewagę w rozgrywkach sieciowych. Pierwsze zabiegi mają na celu zwiększenie liczby klatek na sekundę. Gra działa szybciej – jesteśmy w stanie zareagować szybciej niż przeciwnik. Ale detale?
Ten zabieg pozwala na szybsze dostrzeżenie przeciwnika. Co z tego, że schowamy się w gąszczu krzaków, jeśli nasz przeciwnik zwyczajnie tych krzaków nie widzi, bo gra ich nie generuje z powodu ekstremalnego obniżenie detali.
Studio DICE postanowiło nagrodzić banem gracza, którego gra wyglądała tak. Minecraft to przy tym Wiedźmin 3.
Czy przypadkiem gry nie są ucztą dla oczu? Gra się dla przyjemność, w tym tej, jaką daje wysoka jakość grafiki. Rozumiem chęć uzyskania lepszego wyniku, ale żeby do tego stopnia kaleczyć grę?
Koledzy z redakcji stwierdzili, że DICE powinno też nagradzać graczy za ustawienie wysokich detali, bo tym samym są na straconej pozycji. Gra działa wtedy z mniejszą liczbą klatek na sekundę. I tak ustawienia ultra – plus 30% doświadczenia. RayTracing – 50% więcej. Sprawiedliwość musi być!