Strona głównaWiadomościPolski rząd bierze się za hazard w grach, w tym za otwieranie...

Polski rząd bierze się za hazard w grach, w tym za otwieranie skrzynek

Polskie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii postanowiło przyjrzeć się zjawisku hazardu w grach – informuje Rzeczpospolita. Politycy sprawdzą między innymi zasadność stosowania tzw. loot boksów w płatnych grach.

Otwieranie skrzynek nie jest niczym nowym w świecie gier. Jednak czasami zjawisko przybiera absurdalne rozmiary. Oberwało się między innymi Star Wars Battlefront II, czyli grze płatnej, w której odblokowanie całej zawartości wymagało albo setek godzin grania, albo wydania kilku tysięcy dolarów. Oczywiście można zaakceptować pewne mikrotransakcje, np. w Overwatchu lub Fortnite, które mają tylko i wyłącznie wymiar kosmetyczny. Niestety, takie podejście jest coraz rzadsze.

No i właśnie z tym zamierza walczyć Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Politycy mają przyjrzeć się głównie płatnym grom, w których obecne są mikropłatności, i w których zwycięstwo lub powodzenie jest uzależnione od dodatkowych zakupów.

– Klient kupujący towar w sklepie ma prawo oczekiwać, że towar będzie w 100 procentach pełnoprawnym produktem, z którego będzie mógł w pełni korzystać, a do ukończenia którego nie będzie musiał dokonywać dodatkowych zakupów – napisało biuro prasowe Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii na zapytanie Rzeczpospolitej.

Resort ma na razie analizować problem. Co ważne, w planach jest także konsultacja z branżą grową. Dopiero potem zostaną podjęte ewentualne kroki prawne. Polska nie jest pierwszym krajem, w którym politycy wzięli się za mikrotransakcje. Podobne działania podjęto już w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Szwecji czy też Belgii, gdzie tamtejszy Minister Sprawiedliwości zażądał stanowczych działań od Unii Europejskiej.

Pytanie brzmi – czy ma to sens? Nawet jeśli lootboxy zostaną prawnie zakazane, to prawdopodobnie twórcy gier znają inny sposób, aby wyciągać kasę z graczy. Obawiam się, że może to być jak walka z wiatrakami, w której największymi przegranymi będziemy my – gracze!

Źródło: Rzeczpospolita, Business Insider

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię