Sony szuka nowych sposobów by ograniczyć toksyczność w grach multiplayer. Tym razem chce sięgnąć po pomoc obserwatorów… oczywiście nie tracąc przy tym okazji do dodatkowego zarobku.
Według patentu, który pojawił się w sieci, Sony wierzy, że zwiększenie zaangażowania obserwatorów platform streamingowych, takich jak Twitch, może pomóc nie tylko w zwiększeniu popularności gry, ale też oczyszczeniu jej z toksycznych zachowań. Jednym ze sposobów ma być danie ludziom dostępu do głosowania, w którym mogą zdecydować o usuwaniu ludzi z gry za złe zachowanie i postępowanie wbrew regułom fair play. I nie byłoby w tym nic bardzo zdrożnego, gdyby nie to, że mogą to jednak też zrobić wtedy kiedy po prostu nie będą chcieli widzieć w grze określonego gracza.
Usunięcie może być tymczasowe lub permanentne, z opcją usuwania z danego meczu lub całkowicie z gry. Jako przykład, Sony podaje graczy, których ludzie nie chcą oglądać bo nie spisują się dobrze w grze opartej o pracę zespołową. Może to być ocena oparta na rozgrywce jako takiej albo toksycznym zachowaniu. Głosowanie może decydować nie tylko o usunięciu gracza, ale także o jego przywróceniu.
Zobacz: Sony pracuje podobno nad kilkoma portami swoich exclusivów na PC
Jeśli już powyższe informacje brzmią dla Was kontrowersyjne – najlepsze dopiero przed nami. Sony planuje pobierać od obserwatorów opłaty za możliwość głosowania. Patent opisuje trzy sytuacje: wpłacenie stałej kwoty, stałego procentu lub uczestnictwo w aukcji, gdzie obstawia się usunięcie danego gracza. Nie są jeszcze znane szczegóły dotyczące waluty, która ma być wykorzystana, ale będzie się ją oczywiście dało kupić za prawdziwą gotówkę. W końcu, wszystko for the p(l)ayers.