Nic nie jest oczywiście przesądzone, ale sądząc po słowach CEO, prawdopodobieństwo jest dosyć niskie.
Marzenia o filmie w świecie Grand Theft Auto pojawiły się na pewno w głowach wielu fanów serii. Szczególnie wtedy, kiedy GTA V ujrzało światło dzienne, pełne pościgów, humoru, intryg i scen akcji wyjętych prosto z hollywoodzkich ekranów. Wygląda na to, że marzenia graczy prędko nie zostaną wcielone w życie.
Zobacz: Hip-Hopowy zespół zdradził datę premiery GTA VI?
Zapytany o filmową wersję GTA CEO Take-Two Interactive, Strauss Zelnick, odpowiedział – „Po części wynika to z chęci posiadania całkowitej kontroli nad projektem. Oznacza to, że musielibyśmy sfinansować ten film.” Chwilę później dodał również, że pieniądze nie są problemem, tylko brak doświadczenia pracowników Take-Two. Nie są w stanie sobie również pozwolić, żeby zatrudnić kogoś z zewnątrz i liczyć na to, że zrobią dobrą robotę.
Kiedy redaktor TheWrap przypomniał przypadek George’a Martina Zelnick powiedział: „Przykro mi, ale jego książki nie są warte tyle co Grand Theft Auto”.